Podlaskie. Samorząd wesprze finansowo spółkę PKS Nova

- Pieniądze z dokapitalizowania spółki - 2 mln zł - będą przeznaczone na zakup 20-30 używanych autobusów, 300 tys. zł na zakup nowoczesnych narzędzi na potrzeby warsztatu spółki.
- Marszałek Jerzy Leszczyński przypomniał, że spółka jest od nieco ponad roku w trakcie restrukturyzacji (PKS Nova powstała na początku stycznia 2017 r.), a wymiana taboru jest konieczna.
- PKS Nova podległa samorządowi województwa powstała z połączenia PKS w Białymstoku, Suwałkach, Łomży, Siemiatyczach i Zambrowie. Argumentowano, że ma to je uratować przed upadłością.
Marszałek powiedział, że restrukturyzacja przebiega zgodnie z harmonogramem, są też określone trudności, ale są też już i efekty. Mówił, że efektem jest np. nowy zbudowany w Białymstoku dworzec, który był otwarty pod koniec 2017 r.
- Ale przede wszystkim zależy nam na tym, żeby spółka, patrząc w przyszłość, obsługiwała przede wszystkim przejazdy, transport pasażerów na obszarze województwa, bo takie jest zadanie spółki i takie widzimy jako samorząd we współpracy też w przyszłości z innymi samorządami - mówił marszałek.
Czytaj więcej: Mandatem w gapowicza. Polskie miasta są coraz bardziej bezwzględne
Dyrektor departamentu infrastruktury i transportu w urzędzie marszałkowskim w Białymstoku Leszek Lulewicz poinformował, że najwcześniej w czerwcu będzie można rozmawiać o konkretach dotyczących bieżącej sytuacji finansowej spółki PKS Nova, gdy będą gotowe badania finansowe, bilanse. Na razie - ocenił, decyzja o połączeniu pięciu PKS w regionie w jedną spółkę była słuszna, spółka radzi sobie coraz lepiej, udało się zapobiec upadkowi spółek, zatrzymano spadek ich przychodów operacyjnych, firma utrzymała się na rynku. Mówił też, że budowana jest nowa marka, były nawet podwyżki - choć nie podał jakie - dla pracowników, a dalsze wspieranie spółki przez samorząd województwa - uznano za zasadne. Lulewicz powiedział, że nastąpiło radykalne ograniczenie kosztów spółki.
- Wszystko przebiega lepiej niż założyliśmy to w biznesplanie - mówił Lulewicz. Dodał, że największą potrzebą tej spółki - poza zmianami organizacyjnymi - jest wymiana taboru. Dodał, że spółka nie ma możliwości zdobycia zewnętrznego finansowania na tabor. PKS Nova liczy także, że uda się jej sprzedać zbędne nieruchomości.
- Żeby zakończyć proces restrukturyzacji niezbędna jest pomoc spółce - dodał marszałek Leszczyński. Powiedział, że założenia są takie, że spółka samodzielnie powinna zacząć funkcjonować w 2020 r.
Nowy dworzec PKS Nova powstał w ramach inwestycji firmy Budner, z którą na początku marca 2017 r. władze PKS Nova podpisały akt notarialny w tej sprawie. Jak tłumaczyły wtedy władze województwa podlaskiego, pieniądze na dworzec wyłożył inwestor (Budner wybrany w przetargu) w zamian za nabycie prawa do wieczystego użytkowania połowy z 4 ha należących do dawnego PKS Białystok. Na tych terenach firma zbudowała galerię handlową, market.
Pozostały teren został własnością PKS i tam powstał nowy dworzec oraz stacja obsługi. Budowa dworca kosztowała ok. 13 mln zł, samorząd województwa nie wykładał na tę inwestycję żadnych pieniędzy.
Prezes PKS Nova Cezary Sieradzki informował przy okazji zakończenia budowy nowego dworca, że spółka PKS Nova ma 470 autobusów, które wożą pasażerów na 540 liniach, w tym ok. 20 dalekobieżnych. Rocznie autobusami tej spółki jeździ rocznie ok. 6 mln pasażerów.
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.