Partnerzy portalu

Prezydent o rosnących cenach za odpady: Jesteśmy zakładnikiem systemu

W piotrkowskim magistracie otwarto oferty w przetargu na odbiór odpadów. Na ich podstawie miasto musi ustalić stawkę za śmieci. Już wiadomo, że będzie ona wyższa od dotychczasowej.
Europejski Kongres Gospodarczy
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.

- Mówiąc krótko, jesteśmy zakładnikiem systemu i de facto mamy związane ręce. Ogłaszamy przetarg i czekamy na najniższy wymiar "kary" - mówi obrazowo Adam Karzewnik, wiceprezydent Piotrkowa Trybunalskiego, podkreślając, że samorząd nie ma praktycznie nic do powiedzenia.

- Jako urząd jesteśmy cenobiorcą. Kluczową rolę odgrywa tutaj Ministerstwo Klimatu, które z roku na rok zwiększa tzw. opłatę środowiskową, która nakładana jest na firmy prowadzące składowiska odpadów. „Śmieciowiska” zmuszone płacić większe opłaty znacząco podwyższają ceny za odbiór tony odpadów od firm, a to bezpośrednio przekłada się na ceny zaoferowane przez te firmy w przetargu - mówi samorządowiec.

strefa premium

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

KOMENTARZE14

  • Potęga znowu nadaje! 2020-10-05 19:46:33
    Do w.potega@neostrada.pl: mierzenie i ważenie odpadów wynoszonych z domu przyczyniło by się do rozwoju zaawansowanych technologii bo 24 godziny na dobę musiałyby krążyć nad każdym zagajnikiem drony wyposażone w kamery i czujniki podczerwieni aby nawet w nocy rozpoznać czyściochów którzy potrafią w... jednym słoiku pomieścić odpady domowe z całego miesiąca!  rozwiń
  • w.potega@neostrada.pl 2020-10-05 12:07:50
    Potrzebujemy w śmieciach normalnego rynku, na którym będą dwa kierunku rywalizacji: 1) o recykling, 2) o niskie koszty gospodarowania. Żeby uczciwy rynek uruchomić trzeba towary mierzyć (ważyć). Tak jest od wieków.
  • Tadeusz Babicz 2020-10-02 20:45:39
    Mieszkaniec to nie epitet, to określenie ustawowe. Dla mnie to jest podmiot, a nie "osobowość wspólna" traktowana jak przedmiot (nawet przez Trybunał Konstytucyjny), bo do płacenia "parapodatku śmieciowego" mieszkaniec jest podmiotem, a do odpowiedzialności jest wymyślony jakiś p...rzedmiot zbiorowy, z tylko odpowiedzialnością prawną. Co to znaczy (nie jestem prawnikiem)? Znaczy to, że jak nie będzie dobrze, to mieszkaniec, czy chce czy nie chce, odpowiada co się dzieje ze śmieciami i musi płacić karę za niewykonalność podmiotu zespołowego, mimo tego, że sam działa zbawiennie dla środowiska. Nie wymyślam ideologii. Propagowany jest, szczególnie wśród komentatorów sposób (z wykorzystaniem EKO-AB), który może te niuanse prawne, podmiotowo - przedmiotowe, oddalić. To tylko jeden z argumentów. Zaangażowanie tego pomysłu jako narzędzia antyśmieciowego jest rozwiązaniem "kwadratury koła" w tej materii. Myślę nad tym co najmniej 20 lat.  rozwiń

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!