Prezydent o rosnących cenach za odpady: Jesteśmy zakładnikiem systemu

- Mówiąc krótko, jesteśmy zakładnikiem systemu i de facto mamy związane ręce. Ogłaszamy przetarg i czekamy na najniższy wymiar "kary" - mówi obrazowo Adam Karzewnik, wiceprezydent Piotrkowa Trybunalskiego, podkreślając, że samorząd nie ma praktycznie nic do powiedzenia.
- Jako urząd jesteśmy cenobiorcą. Kluczową rolę odgrywa tutaj Ministerstwo Klimatu, które z roku na rok zwiększa tzw. opłatę środowiskową, która nakładana jest na firmy prowadzące składowiska odpadów. „Śmieciowiska” zmuszone płacić większe opłaty znacząco podwyższają ceny za odbiór tony odpadów od firm, a to bezpośrednio przekłada się na ceny zaoferowane przez te firmy w przetargu - mówi samorządowiec.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
-
Potęga znowu nadaje!
2020-10-05 19:46:33
Do w.potega@neostrada.pl: mierzenie i ważenie odpadów wynoszonych z domu przyczyniło by się do rozwoju zaawansowanych technologii bo 24 godziny na dobę musiałyby krążyć nad każdym zagajnikiem drony wyposażone w kamery i czujniki podczerwieni aby nawet w nocy rozpoznać czyściochów którzy potrafią w... rozwiń
-
w.potega@neostrada.pl
2020-10-05 12:07:50
Potrzebujemy w śmieciach normalnego rynku, na którym będą dwa kierunku rywalizacji: 1) o recykling, 2) o niskie koszty gospodarowania. Żeby uczciwy rynek uruchomić trzeba towary mierzyć (ważyć). Tak jest od wieków.
-
Tadeusz Babicz
2020-10-02 20:45:39
Mieszkaniec to nie epitet, to określenie ustawowe. Dla mnie to jest podmiot, a nie "osobowość wspólna" traktowana jak przedmiot (nawet przez Trybunał Konstytucyjny), bo do płacenia "parapodatku śmieciowego" mieszkaniec jest podmiotem, a do odpowiedzialności jest wymyślony jakiś p... rozwiń