Przywrócą poprzedni, korzystniejszy sposób rozliczania fotowoltaiki? Obietnica już padła

- W ostatnich dniach Koalicja Obywatelska ogłosiła 100 propozycji, które chce wcielić w życie w 100 pierwszych dniach swych rządów. Wśród nich znalazły się propozycje dotyczące energetyki odnawialnej.
- Jedna z nich zakłada, że w przypadku przydomowych instalacji fotowoltaicznych zostanie przywrócony poprzedni, korzystniejszy system rozliczeń za prąd wpuszczany przez te instalacje do sieci. Czyli tzw. net-metering.
- Według drugiej minimalna odległość planowanych elektrowni od budynków mieszkalnych miałaby być zmniejszona z obecnych 700 m do 500 m.
Do końca marca zeszłego roku wszyscy, którzy montowali sobie przydomową instalację fotowoltaiczną, byli obejmowani systemem rozliczeń (za prąd wpuszczany przez nich do sieci), zwanym net-meteringiem. Z grubsza polegał on na tym, że sprzedawali ten prąd do sieci po cenie detalicznej (dla końcowego odbiorcy), ale pewną kwotę im potrącano – na poczet kosztów przesyłu energii elektrycznej.
Nowy system dużo mniej korzystny, a korzysta z niego ponad 150 tys. osób
Każdy, kto montował sobie instalację po tym terminie (po 31 marca 2022 r.), jest już rozliczany na innych zasadach, przy użyciu tzw. net-billingu. Właścicieli instalacji, objętych net-billingiem, jest obecnie co najmniej 150 tysięcy, a więc niemało.
Na czym ten nowy system rozliczeń polega? Upraszczając na tym, że właściciel instalacji fotowoltaicznej jest rozliczany za prąd wpuszczany przez niego do sieci po aktualizowanej co miesiąc średniej hurtowej cenie energii elektrycznej, czyli po średniej cenie u producentów. To oznacza, że dostaje zań dużo mniej niż ci, którzy rozliczają się przy użyciu net-meteringu.
Koalicja Obywatelska: przywrócimy poprzedni, korzystniejszy system rozliczeń dla fotowoltaiki
W ostatnich dniach Koalicja Obywatelska ogłosiła 100 propozycji, które chce wcielić w życie w 100 pierwszych dniach swych rządów. Czyli tzw. 100 Konkretów. Wśród nich – jako "Konkret nr 84" – jest obietnica przywrócenia poprzedniego, korzystniejszego sposobu rozliczania przydomowej fotowoltaiki, czyli net-meteringu.
Portal Green-news.pl, który przeanalizował propozycje KO dotyczące energetyki i ekologii, twierdzi jednak, że przywrócenie net-meteringu nie będzie możliwe.
„Zmiana systemu rozliczeń nie była tylko widzimisię obozu władzy, ale wynika z unijnej dyrektywy dotyczącej zasad obowiązujących na rynku energii elektrycznej. Jeżeli ktoś chciałby te mechanizmy wywracać, to czeka go batalia z Unią Europejską” – czytamy w Green-news.pl.
„Na razie pomysł można odczytywać jako wysoce nietrafiony” – dodaje portal.
KO obiecuje także ułatwienie budowy elektrowni wiatrowych
W „100 Konkretach” Koalicji Obywatelskiej znalazła się też obietnica, że po przejęciu władzy KO w pierwszych 100 dniach swych rządów zmniejszy ograniczenia dotyczące budowy elektrowni wiatrowych.
Według obecnych, niedawno zmienionych przepisów minimalna odległość takich elektrowni od budynków mieszkalnych wynosi 700 m. Mimo, że miało być to 500 m, co postulowała nie tylko branża energetyki wiatrowej, ale i wiele innych środowisk, w tym samorządowcy. Przywoływano przy tym m.in. argument, że przy takim ograniczeniu (700 m od budynków mieszkalnych) większość planowanych dotąd lądowych elektrowni wiatrowych nie będzie mogło powstać, a takie elektrownie produkują dziś prąd najtaniej.
KO obiecała w swym programie wyborczym, że zmniejszy minimalną odległość wiatraków od domów z 700 do 500 metrów.
Czy Polaków będzie stać na mieszkania? Zobacz najnowszą debatę

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
-
fetplus
2023-09-21 11:30:48
Obietnice bez pokrycia i tyle, ale już zaczyna powoli kiełkować przekaz po-wyborczy przy ewentualnym zwycięstwie PO - Kraj w opłakanym stanie, pusta kasa no więc wszystkie dziury w budżecie zasypiemy Waszymi pieniędzmi.
-
Katnis
2023-09-20 09:23:35
To duże elektrownie będą musiały ograniczać produkcję prądu i staną się nie rentowne, z drugiej strony po co w Polsce elektrownie jak są w Niemczech.
-
Ludwik
2023-09-18 21:59:25
Jasne teraz złodzieje wszystko obiecują kto w to wierzy a po wyborach będzie środkowy palec dla Polaków.Precz z POpaprancami.