Rynek sharingowy w czasie i po pandemii

Polski rynek rowerów miejskich stoi obecnie przed podwójnym wyzwaniem (fot. UM Tychy)
Branża sharingowa wyszła obronną ręką z pandemicznego kryzysu, choć nie każdy jej segment zaliczy minione miesiące do udanych. Najbardziej ucierpiały rowery miejskie, dynamiczne wzrosty zanotowali z kolei operatorzy hulajnóg. Z niezłym wynikiem zakończyły ubiegły rok elektryczne skutery – takie wnioski płyną z lektury raportu, jaki na temat mikromobilności w Polsce przedstawiło stowarzyszenie Mobilne Miasto.
- Polski rynek rowerów miejskich stoi obecnie przed podwójnym wyzwaniem – operatorzy liczą na urealnione, wyższe ceny, ale możliwości finansowe miast są tu ograniczeniem.
- Pod koniec sezonu 2020 sharingowe e-hulajnogi niemal się zrównały ze współdzielonymi rowerami pod względem liczby oferowanych pojazdów, choć działają na rynku zaledwie ok. 2 lat, podczas gdy rowery miejskie mają już w Polsce ponad 12-letnią historię.
- Autorzy raportu spodziewają się zwiększenia aktywności miast w kształtowaniu mikromobilności, ale też pojawienia się w Polsce kolejnych firm z branży – w tym graczy działających na paneuropejską skalę.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE0
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.