Spalarnie odpadów. Tak czy nie?

Rosną nam wymagania dotyczące poziomów recyklingu. Nie osiągniemy limitów przy obowiązującym systemie i stanie prawnym. W 2020 roku zgromadzenie Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii podjęło uchwałę o budowie instalacji termicznego przetwarzania odpadów, które wyrażało wolę wszystkich zrzeszonych gmin, jednak została ona uchylona przez wojewodę. - Procedujemy to dalej, składamy skargi, obecnie czekamy na opinie NSA - mówił Henryk Borczyk, wiceprzewodniczący zarządu GZM.
Dodał, że GZM podpisała listy intencyjne w tej sprawie z kilkoma gminami. - Myślimy o powiązaniu termicznej utylizacji odpadów z utylizacją odpadów ściekowych. To bardzo potrzebna metoda zagospodarowania odpadów.
Czytaj też: Gospodarka odpadami. "Zacznijmy od fundamentów, potem stawiajmy ściany"
Zdaniem profesora Krzysztofa Pikonia z Politechniki Śląskiej stoimy w obliczu rewolucji, czyli przejścia na gospodarkę obiegu zamkniętego. - Rynek odpadów będzie całkowicie inny. Czy wyeliminuje to termiczne przekształcenie odpadów? W teorii powinno się tak stać, przynajmniej w takiej formie, jaką znamy. Spalanie zmieszanych odpadów będzie się zmniejszać. Komisja Europejska uważa, że należy wstrzymać finansowanie tych instalacji. Natomiast zawsze pozostanie taka część odpadów, z którą nie będzie co robić - dodaje.
Prof. Pikoń stawia na spalanie paliwa z odpadów, przyjaznego środowisku, z wykorzystaniem frakcji bio i zeroemisyjnej. Ich wpływ na środowisko musi być minimalny. Świetnie wpisuje się w GOZ także wodór z odpadów. - Systemy, które wdrożyły kraje zachodnie lata temu, niekoniecznie muszą być dobre teraz - podkreślił.
Firma FB Service inwestuje w spalarnie. Jak to tłumaczy prezes firmy Artur Pielech? - Zupełnie inaczej patrzymy dziś na konieczność inwestowania. Instalacje muszą służyć odzyskowi surowca, energii lub unieszkodliwianiu substancji niebezpiecznych - tu rozwiązaniem jest wyłącznie spalanie. Inwestycje w biogazownie, jakie czynimy teraz, to tworzenie małych rafinerii, które produkują skroplone LNG.
Jego zdaniem spalanie osadów ściekowych, odpadów niebezpiecznych i resztkowych jest, póki nie pojawią się nowe technologie, niezbędnym składnikiem systemu. - Być może technologie pozwolą część z nich przetworzyć i odzyskać z nich surowce. Nasz firma będzie zatem nadal inwestować w spalanie, ale wierzymy w małe instalacje dla małych i średnich miast. Wzrost cen energii też powoduje, że ekonomika tych przedsięwzięć znacząco się zmieniła.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
-
Rachmistrz
2022-05-04 09:13:43
Kontrakt na spalarnię w Olsztynie jest na 3,5 mld zł. Bez dotacji wyszłoby 1400zł/t.
-
PrzeciwnikSpalania
2022-05-02 12:45:22
@Tejwe, przeszło rok temu dyr. spalarni w Poznaniu na spotkaniu online wspominał o kwocie 250zł, ale takich cen już nie da się osiągnąć przez różne nowe koszty. Trzeba brać pod uwagę następujące sprawy : 1.Brak dofinansowania - Poznań był budowany z 45% dofinansowaniem z UE (o ile pamiętam 320mln n... rozwiń
-
Wiesław Klimek
2022-05-02 09:52:33
Nie ! bo to jest najbardziej szkodliwa technologia. Zanieczyszcza powietrze i produkuje substancje toksyczne. Fabryka do produkcji substancji trujących.