Wschód bez prądu

Oficjalnie w komunikatach PGE nazywa tę operację "Optymalizacją pracy regionów", która ma nastąpić w ciągu najbliższych dwóch lat.
Planowane zmiany organizacyjne spowodują likwidację rejonów energetycznych w takich np. miastach woj. lubelskiego (zabierz głos/oceń marszałka) jak Kraśnik, Janów Lubelski, Radzyń Podlaski i Lubartów, Hrubieszów, Biłgoraj i Łuków. Likwidacja dotknie też inne województwa ściany wschodniej np. podkarpackie (zabierz głos/oceń marszałka). W związku z tym rozpoczęły się akcje protestacyjne związkowców. Protestują też sejmiki samorządowe.
Zdaniem cytowanych przez gazetę przedstawicieli PGE, proponowana reorganizacja nie spowoduje likwidacji, a tylko zmianę statusu niektórych jednostek organizacyjnych. Obsługa techniczna ma być realizowana przez dotychczasowych pracowników, których umowy o prace nie są zagrożone.
Czy Polaków będzie stać na mieszkania? Zobacz najnowszą debatę
-
Marek D.
2012-01-18 08:30:10
Po co likwidować jak przynośi zyski podatki są odprowadzane do państwa ludzie mają zatrudnienie utrzymują swoje rodziny nie są na garnuszku państwa .Ten co chce likwidacji zakładów energetycznych to jest skączony debil i nie rozumie rachunku ekonomicznego proste dojechać z Białegostoku czy z Lodzi ... rozwiń