Partnerzy portalu

Mieszkańcy gliwickiej dzielnicy nie chcą osiedla bloków w swojej okolicy

6 bloków, 250 nowych mieszkań, 500 samochodów i 800 mieszkańców – to liczby, które wskazują mieszkańcy Wójtowej Wsi sprzeciwiający się budowie nowego osiedla w swojej okolicy. Pod petycją skierowaną do biura prezydenta miasta podpisały się 622 osoby. Wnoszą o zmiany w MPZP.

Powodów sprzeciwu, które podają gliwiczanie mieszkający w tej części miasta, jest wiele. Po pierwsze czterokondygnacyjne budynki nie będą pasowały do istniejącej w rejonie ulic Dolnej Wsi i Głowackiego jednorodzinnej zabudowy. Wnioskodawcy chcieliby, aby miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego został zmieniony na taki, który nie będzie zaburzał ładu urbanistycznego okolicy.

Obawiają się także, że wraz z nowymi lokatorami wielorodzinnych bloków przybędzie na drogach około 500 dodatkowych samochodów.

To z kolei, jak wskazują, doprowadziłoby do powstania potrzeby przebudowy układu drogowego w rejonie ulicy Dolnej Wsi, a także przebudowy infrastruktury technicznej, dróg osiedlowych, jak również przestarzałego układu sieci kanalizacyjnej i deszczowej, co w konsekwencji miałoby stanowić obciążenie dla budżetu miasta (i jednostek mu podległych, red.).

Budowa bloków z podziemnymi garażami – zaznaczają sygnatariusze petycji – może także doprowadzić do zaburzenia – i tak złego – drenażu w tej okolicy.

– Aktualnie obserwujemy na terenie pól przylegających do ul. Dolnej Wsi okresowe problemy z odprowadzaniem wody podskórnej i opadowej. Budowa osiedla bloków z planowanymi trzema olbrzymimi parkingami podziemnymi (…) spowoduje przerwanie drenaży i ryzyko zalewania sąsiednich posesji, zwłaszcza, że najbliższe posesje znajdują się w odległości ok. kilkunastu metrów od ściany bloków – piszą w petycji mieszkańcy Wójtowej Wsi.

Kolejnym powodem zaniechania inwestycji w tej okolicy miałoby być pogorszenie jakości powietrza i jakości życia osób mieszkających na terenie przyległych nieruchomości.

W podsumowaniu wnioskodawcy zwracają się z prośbą do Prezydenta Miasta o pilne spotkanie. Liczą na to, że poprze on ich protest i inwestycja, która ma rozpocząć się jeszcze w 2019 roku, zostanie wstrzymana.

Petycja wpłynęła do magistratu pod koniec lipca. Na początku sierpnia poinformowano wnioskodawców o brakach formalnych, które uzupełniono kilkanaście dni później. Ponieważ czas na rozpatrzenie petycji wynosi 3 miesiące, termin ten przypada na 20 listopada br.

Prezydent na razie nie spotkał się z mieszkańcami Wójtowej Wsi, jednak urzędnicy zajęli się już podnoszoną kwestią.

– Reprezentanci mieszkańców składających petycję odbyli 4 września spotkanie z Naczelnik Wydziału Planowania Przestrzennego. W ramach procedury rozpatrywania petycji odbędą się zapewne kolejne spotkania, m. in. w Wydziale Architektury i Budownictwa. Pracownicy Urzędu Miejskiego w Gliwicach są w kontakcie z przedstawicielami i będą ich informować o postępach prac związanych z rozpatrzeniem petycji – przekazuje Łukasz Oryszczak z biura Prezydenta Miasta.

– Uważam, że budowanie na obrzeżach miast takich wysokich budynków nie jest właściwe – w centrum gęsto i wysoko, a na zewnątrz niżej, luźniej – tak powinno być – mówi dr inż. arch. Justyna Swoszowska, z Katedry Teorii, Projektowania i Historii Architektury Politechniki Śląskiej, należąca do Rady Osiedla Wójtowa Wieś w latach 2015-2019.

Jak przekazuje Swoszowska, Rada Osiedla minionej kadencji przekazała do magistratu protest w przeciwko zezwalaniu na tak intensywną zabudowę na obrzeżach miasta jeszcze przy poprzednim wyłożeniu do publicznej wiadomości miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru.

 

KOMENTARZE0

Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!