Partnerzy portalu

Przypadek Rumi. Tak mała gmina pozyskuje inwestorów

Powołanie spółki Rumia Invest Park okazało się strzałem w 10. W ciągu pięciu lat jej istnienia udało się zagospodarować wszystkie tereny inwestycyjne gminy, a na liście oczekujących znalazło się 30 podmiotów gospodarczych. Prezes spółki Agnieszka Rodak nie kryje satysfakcji. Trwają prace nad przygotowaniem kolejnych terenów.
  • Rumia Invest Park zagospodarowała wszystkie tereny i myśli o następnych.
  • Spółka zapewnia inwestorom kompleksową obsługę na każdym etapie procesu inwestycyjnego. Odpowiada na potrzeby lokalnego biznesu.
  • Miasto ma realne szanse stać się centrum szkolenia kadr dla farm wiatrowych.

Zdaniem Agnieszki Rodak, prezes Rumia Invest Park, znalezienie w tak krótkim czasie tak licznej rzeszy inwestorów – dużych i małych, którzy zdecydowali się na ulokowanie swoich biznesów w Rumi – to wynik wspólnej pracy pracowników spółki i władz miasta, na czele z burmistrzem Michałem Pasiecznym.

- Jest sportowcem, więc nas zmobilizował do tego, żebyśmy wspólnie działali – stwierdza.

Wyjaśnia przy tym, że tereny inwestycyjne znajdujące się w zarządzie spółki zostały zagospodarowane na razie w formie umów z przedsiębiorcami.

- Nie wszędzie jeszcze ruszyła faktyczna budowa, przedsiębiorcy są w trakcie projektowania swoich inwestycji na naszych terenach przemysłowych. Niekiedy tych efektów jeszcze nie widać – wyjaśnia.

Kompleksowa obsługa: przed, w trakcie i po

W fazie projektowania jest też inwestycja samej spółki Rumia Invest Park, która wybuduje halę magazynowo-produkcyjną dla rodzinnych firm zrzeszonych w Cechu Rzemiosł Różnych w Rumi.

- Ten projekt urodził się po konsultacjach z przedsiębiorcami lokalnymi, ze small businessem w Rumi, który stwierdził, że nie ma gdzie prowadzić działalności – tłumaczy prezes Rodak.

Chętnych nie brakuje. Obecnie na liście rezerwowej znajduje się 30 podmiotów, nie tylko tych małych. Dlatego spółka wraz z władzami miasta zastanawia się nad tym, gdzie uruchomić kolejną strefę aktywności gospodarczej.

Czytaj też: 300 mln zł na samorządowe inwestycje z rezerwy subwencji ogólnej

Skąd taka popularność terenów inwestycyjnych w Rumi?

- My oprócz tego, że dzierżawimy czy sprzedajemy tereny przedsiębiorcom, to obejmujemy ich kompleksową opieką - w fazie preinwestycyjnej, a potem w fazie inwestycyjnej. Zapewniamy również opiekę poinwestycyjną. Czyli przedsiębiorstwo wie, że na każdym etapie procesu inwestycyjnego może się do nas zwrócić – wyjaśnia Agnieszka Rodak.

Ta pomoc jest udzielana np. w pozyskaniu dotacji na rozwój, dzięki współpracy z Agencją Rozwoju Pomorza, a także, gdy chodzi o sieciowanie czy zwolnienia podatkowe poprzez współpracę z Pomorską Specjalną Strefą Ekonomiczną.

Centrum szkolenia kadr dla wiatru na morzu

Obok tych działań miejska spółka zaangażowała się w projekt związany z budową farm wiatrowych na Bałtyku, czyli Pomorskie Centrum Kompetencji Morskiej Energetyki Odnawialnej, ponieważ – jak twierdzi prezes Rodak - okazało się, że przy tych planowanych wielomiliardowych inwestycjach pojawiła się luka, jeśli chodzi o kształcenie kadr.

- Jako Rumia postawiliśmy na stworzenie miejsca, gdzie młodzież ze szkół ponadpodstawowych będzie miała kompleksową i bardzo efektywną praktyczną naukę zawodu we współpracy z deweloperami farm wiatrowych – mówi.

Podkreśla przy tym, że ten projekt został wpisany jako strategiczny dla rozwoju województwa. Dlatego już niebawem miasto stanie się hubem szkoleniowym kadr dla farm wiatrowych.

KOMENTARZE0

Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!