To były najdroższe inwestycje drogowe. Będzie jeszcze drożej?

- Dyrektor MZD w Częstochowie podkreśla, że sytuacja wymusiła przesunięcia w budżecie albo po prostu porzucenie realizacji zadań, względnie ich odłożenie w czasie lub przesunięcie płatności, a z części nowych należało zrezygnować, żeby dokończyć stare. - 2022 rok to jeden z najdroższych okresów dla branży drogowej - mówi Joanna Holi-Sosnowska.
- - Paradoksalnie nie odczuliśmy jeszcze kryzysu. Można wręcz powiedzieć, że działamy ponad stan, głównie dlatego, że w kontekście utrzymania dróg i torowisk mamy wieloletnie umowy z wykonawcami - wyjaśnia dyrektor Zarząd Dróg Miasta Krakowa Marcin Hanczkowski.
- W przypadku Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich wartości zadań wieloletnich powiększono o 10-25 procent, zadania z zakresu bieżącego utrzymania o 10 proc. - A na zimowe utrzymanie dróg zwiększono wartość nakładów o 100 proc. w stosunku do poprzednich umów - wskazuje dyrektor Paweł Katarzyński.
Takich problemów z rozstrzyganiem przetargów na zamówienia publiczne jak w 2022 roku nie było dawno. Z powodu inflacji regularnie i często drastycznie - właściwie z tygodnia na tydzień - rosły cen materiałów i usług, a kosztorysy dopiero co wykonane szybko traciły swoją aktualność. W związku z tym do wielu przetargów nie zgłosiły się z ofertami żadne firmy, a jeśli się już zgłaszały, to najczęściej oczekiwały znacznie większych pieniędzy niż planował wyłożyć samorząd. Wybory wykonawców więc się opóźniały, podobnie jak zaplanowane prace. A trudności nie brakowało i w przypadku realizacji wcześniej zleconych prac, ponieważ wykonawcy masowo zaczęli występować o aneksowanie umów. Było to mocno odczuwalne także w drogownictwie, tym bardziej, że przetargów w tej branży jest najwięcej.
Poprosiliśmy dyrektorów zarządów dróg o podsumowanie tego, co działo się w ciągu minionych 12 miesięcy, a w szczególności odpowiedz, jak kryzys gospodarczy odbił się na wykonaniu inwestycji drogowych i bieżącym utrzymaniu dróg, o ile wzrosły nakłady finansowe na zaplanowane zadania w porównaniu do pierwotnych założeń, a także jak w porównaniu do obecnego roku prezentuje się plan na rok 2023.
Sprawdź Nowy program budowy dróg. Jest największy w historii.
Częstochowa: 2022 rok to jeden z najdroższych okresów dla branży drogowej
- W branży drogowej jak w soczewce odbijają się finansowe trendy, z którymi mamy do czynienia w naszym kraju. Ten rok to wzrost cen usług i robót budowlanych zarówno w inwestycjach, jak i w bieżącym utrzymaniu - mówi p.o. dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Częstochowie Joanna Holi-Sosnowska. - Ekonomia jest nieubłagana. Jeśli mamy określony budżet np. na bieżące utrzymanie i jest on porównywalny do tego z lat ubiegłych, a ceny dużo wyższe niż wcześniej, to poza pilnymi czy niezbędnymi pracami na niewiele więcej w tym roku pod tym względem mogliśmy sobie pozwolić - przyznaje.

Szefowa częstochowskiego zarządu dodaje, że podobnie jest przy inwestycjach, do których często trzeba dokładać środków z uwagi na to, że ceny ofert w przetargach poszły mocno w górę.
- Kiedy mamy do czynienia z realizacją inwestycji z finansów publicznych, to siłą rzeczy musi się to wiązać z określonymi przesunięciami w budżecie albo po prostu z porzuceniem realizacji zadań inwestycyjnych, względnie ich odłożeniem w czasie lub przesunięciem płatności. Z części nowych należało także zrezygnować, żeby dokończyć "stare" np. współfinansowane jeszcze z poprzedniej perspektywy unijnej. Wniosek jest jeden - 2022 rok to z różnych przyczyn jeden z najdroższych okresów dla branży drogowej - podkreśla.
Czytaj Częstochowa rozstrzygnęła przetarg na dokończenie byłej „Gierkówki”. Ale brakuje pieniędzy.
Joanna Holi-Sosnowska wskazuje, że nakłady rosły proporcjonalnie do sytuacji na rynku budowlanym. W pierwszej połowie roku nastąpił wzrost cen masy bitumicznej i stali, na szczęście po osiągnięciu szczytu ceny zaczęły spadać, natomiast trend w 2023 r. pozostaje niewiadomą.
Zawirowania rynkowe sprawiły, że firmy zaczęły wyceniać swoje oferty bardzo ostrożnie
Również dyrektor MZD w Toruniu Ireneusz Makowski zaznacza, że rosnące ceny i wojna w Ukrainie w pewnym stopniu zmodyfikowały zakładane z początkiem 2022 roku plany dotyczące realizacji inwestycji i remontów.
- Na pewno też założenia budżetowe były skromniejsze w stosunku do lat poprzednich. Regulacje prawne dały jednak możliwość reagowania na zmieniające się realia rynku i tak na przykład wybrani w postępowaniach przetargowych wykonawcy występowali z wnioskami o waloryzację wynagrodzenia, wnioski te były niezwłocznie rozpatrywane - tak, aby nie zagrażać płynności realizacji zadań - wyjaśnia.
Szef toruńskiego zarządu dodaje, że potężne zawirowania rynkowe sprawiły, iż firmy zaczęły wyceniać swoje oferty bardzo ostrożnie, a część z różnych przyczyn nie brała udziału w przetargach.
Zobacz Będą aneksy waloryzacyjne kontraktów na utrzymanie dróg.
- Większym zainteresowaniem cieszyły się zadania ze stosunkowo krótkim terminem realizacji, gdzie ryzyko istotnego wzrostu cen było mniejsze - zwraca uwagę.
Nie wszystkim sytuacja na rynku dopiekła w jednakowy sposób. Okazuje się, że w Krakowie i Jaworznie drogowcy radzili sobie bez większych problemów.
W Krakowie i Jaworznie obyło się bez większych problemów. Ale w 2023 może być inaczej
- Paradoksalnie, jako Zarząd Dróg Miasta Krakowa, nie odczuliśmy jeszcze kryzysu. Można wręcz powiedzieć, że działamy ponad stan, głównie dlatego, że w kontekście utrzymania dróg i torowisk mamy wieloletnie umowy z wykonawcami, a 2022 rok był dla nas budżetowo zgodny z planem. Ponadto w tym i następnym roku (do końca maja) dysponujemy dodatkowo pieniędzmi rządowymi związanymi ze wsparciem organizacji przez Kraków Igrzysk Europejskich 2023 (360 mln zł) - wylicza Marcin Hanczakowski, dyrektor ZDMK.

Przyznaje, że przy okazji dużych inwestycji drogowych zarząd negocjował kwoty z wykonawcami, ale nic ponad zapisy w umowach.
- Z pewnością dopiero 2023 rok sprawi, że odczujemy kryzys i inflację. Także dlatego, że w przyszłorocznym budżecie Krakowa, znacznie skromniejszym w porównaniu do lat poprzednich, do ZDMK trafi ok. 20-25 proc. mniej środków niż choćby w 2022 r. Plusem jest jednak to, co już mówiłem, że nadal korzystać będziemy także z pieniędzy rządowych w ramach umowy Krakowa z rządem - podkreśla.
Mimo widocznego wzrostu cen produktów i usług, Miejski Zarząd Dróg i Mostów w Jaworznie terminowo zrealizował priorytetowe zadania założone na rok 2022.
- Część zadań została sfinansowana ze środków budżetu gminy, a niektóre dzięki wsparciu ze środków zewnętrznych - z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych - wskazuje dyrektor Paweł Bednarek. - Realizując zadania zlecone w drodze przetargów, nie odnotowaliśmy problemów z wykonawcami. Jednak w jednej większej inwestycji zaoferowana w przetargu cena była wyższa od oczekiwanej przez zamawiającego i wymagała zwiększenia puli środków - dodaje.
Lublin: niektóre materiały stały się bardzo trudno dostępne
Zarząd Dróg Wojewódzkich w Lublinie ze względu na niepewność cen, musiał powtarzać przetargi m.in. na koszenie trawników, sprzątanie, remonty cząstkowe .
- Mieliśmy też przypadek, że wyłoniony w trybie przetargu nieograniczonego wykonawca, jeszcze przed rozpoczęciem prac odstąpił od umowy. Swoją decyzję tłumaczył tym, że wykonanie umowy wobec rosnącej w szybkim tempie inflacji, przyniosłoby mu straty - mówi dyrektor ZDW Paweł Szumera.

Zwraca uwagę, że złożone oferty na inwestycje drogowe, roboty, usługi i dostawy utrzymaniowe w wielu przypadkach przewyższały wycenę inwestorską, przez co konieczne było zwiększanie nakładów na te zadania.
- Na skutek sankcji nałożonych przez UE na Rosję i Białoruś, niektóre materiały stały się bardzo trudno dostępne - np. część soli na potrzeby zimowego utrzymania dróg sprowadzana była z Białorusi i Donbasu. Oczywiście spowodowało to znaczny wzrost cen tych materiałów - informuje Paweł Szumera. - Generalnie zrealizowaliśmy plany, ale w wielu przypadkach nieco później (ze względu na konieczność powtarzania przetargów) i oczywiście za większe kwoty. Środki na 2023 rok na utrzymanie dróg wzrosły o ponad 24 proc. w porównaniu do roku 2022 - uzupełnia zastępca dyrektora ds. utrzymania Piotr Gajewski.
Czytaj też Wydatki inwestycyjne GDDKiA w tym roku wyniosą około 15 mld zł.
Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich: zwiększyli planowane nakłady, ale są dobrej myśli
Kierujący Wielkopolskim Zarządem Dróg Wojewódzkich w Poznaniu Paweł Katarzyński wskazuje, że inwestycje, które były zaplanowane w tegorocznym budżecie i na które zarząd miał finansowanie, zostały już zrealizowane lub są na końcowym etapie realizacji.
- Oczywiście spotkaliśmy się ze znacznym wzrostem cen usług, co wymusiło waloryzację kontraktów, znacząco poszybowały w górę też ceny materiałów budowlanych, ale ten rok z perspektywy inwestora, nie był dla nas bardzo kryzysowy. Inwestycje realizowaliśmy zgodnie z planem, co nas bardzo cieszy, bo budowy nowych dróg, rozbudowy i remonty są lokalnie bardzo oczekiwane, a nowoczesna infrastruktura komunikacyjna to również przyczynek do rozwoju gospodarczego - podkreśla Paweł Katarzyński.
Dyrektor dodaje, że wiele udaje się zrobić dzięki unijnym dofinansowaniom, które stanowią bezpośrednie wsparcie i możliwość planowania kolejnych ważnych szlaków komunikacyjnych dla Wielkopolski. Według niego zadania realizowane w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego to dobrze zainwestowane pieniądze.

A jak względem bieżącego będzie tu wyglądał plan na 2023 rok? Wartości zadań wieloletnich - na wnioski wykonawców - zostały powiększone o 10-25 procent, natomiast zadania z zakresu bieżącego utrzymania dróg o 10 proc.
- Na zimowe utrzymanie dróg zwiększono wartość nakładów o 100 proc. w stosunku do poprzednich umów, które są zawierane na okres czteroletni. Warto również podkreślić, że plan na przyszły rok, dotyczący wydatków bieżących wzrósł o 28 proc. w stosunku do planu na 2022, a wydatki inwestycyjne finansowane ze środków samorządu województwa poszybowały w górę o 133 proc. Liczby mówią same za siebie. Ale jesteśmy dobrej myśli jeśli chodzi o realizację zaplanowanych przyszłorocznych zadań - kwituje dyrektor WZDW.
Powiat turecki musiał dokładać, choć nie zawsze
Na drogach powiatowych zarządcy również radzili sobie ze zmiennym szczęściem - jedni lepiej, drudzy gorzej.
- Wszystkie zaplanowane na ten rok zadania drogowe zostały wykonane zgodnie z planami i rozliczone. Najważniejsze inwestycje zrealizowaliśmy ze znaczącym wsparciem z funduszy rządowych. Nie mieliśmy znaczących problemów z wyłonieniem wykonawców na poszczególne inwestycje. Jedynym problemem jest wzrost kosztów w stosunku do szacunków i w związku z tym większe obciążenie dla budżetu powiatu tureckiego - mówi Andrzej Paruszewski, kierownik Zarządu Dróg Powiatowych w Turku w powiecie tureckim (woj. wielkopolskie).
Sprawdź też Tyle miasta wydały na drogi. Nie wszędzie pandemia dała się we znaki.
Jako przykłady podaje m.in. przebudowę drogi powiatowej Dobra-Kolonia Piekary, do której powiat zmuszony był dołożyć ok. 15 proc. do wcześniej szacowanej kwoty. Z kolei wykonawca przebudowy drogi Grąbków-Kowale Pańskie w gminie Malanów negocjuje możliwość przekazania dodatkowych środków. Ale jest też budowa nowej drogi Polichno-Izabelin-Chrząblice, która została zrealizowana zgodnie z szacowaną w umowie wyceną; bez konieczności zwiększania nakładów wybudowano także chodnik w Długiej Wsi w gminie Dobra.
- Jeśli chodzi o zaplanowane na przyszły rok inwestycje to do dwóch zadań na drodze Genowefa-Władysławów-Turek na odcinku Władysławów-Kuny już dołożyliśmy 200 tys. zł w stosunku do wstępnego kosztorysu i planujemy zwiększyć finansowanie budowy dwóch chodników o 700 tys. zł. O ok. 100 tys. zł więcej powiat zwiększył finansowanie na budowę chodnika wraz z odwodnieniem i oświetleniem ulicznym przy drodze Dzierzbin-Smaszew-Wrząca w Smaszewie w gminie Tuliszków - wymienia Andrzej Paruszewski. - Wzrost cen odbija się na zwiększonych w tym roku kosztach związanych ze zlecanymi robotami na bieżące utrzymaniu dróg.
Starają się jak najlepiej wykorzystać dotacje. Nakłady w ZDP w Miechowie zwiększone o 15 proc.
Starosta turecki Dariusz Kałużny podkreśla, że inwestycje w infrastrukturę drogową są jednym z priorytetów obecnej kadencji tutejszych władz samorządowych, które przeznaczyły na zadania tego rodzaju już blisko 40 mln zł.
- Pomimo niełatwych czasów, wszystkie inwestycje w drogi powiatowe zwiększające bezpieczeństwo mieszkańców, na które udało się pozyskać znaczne dotacje rządowe, zostały zrealizowane. Nie marnujemy tych środków i staramy się jak najlepiej wykorzystać dotacje na poprawę infrastruktury drogowej. Dziękujemy za dotychczasowe dofinansowania i planujemy kolejne zadania - podsumowuje Dariusz Kałużny.
Mniejsze zainteresowanie potencjalnych wykonawców ogłaszanymi przetargami w wyniku kryzysu gospodarczego odnotował Zarząd Dróg Powiatowych w powiecie miechowskim (woj. małopolskie).
Zobacz Tyle miasta wojewódzkie wydają na remonty i utrzymanie dróg.
- Wzrost cen spowodował konieczność zapewnienia dodatkowych środków finansowych - w stosunku do planowanych - w celu wyłonienia wykonawców robót budowlanych, dostaw i usług. Jednak udało się zrealizować zaplanowane zadania - zwłaszcza te, które uzyskały dofinansowanie ze środków zewnętrznych - wyjaśnia dyrektor ZDP, Krzysztof Szarek.
Dodaje, że nakłady finansowe na planowane zadania w roku 2023 zostały zwiększone o 15 proc., co wynikało z przeprowadzonej aktualizacji kosztorysów.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.