Kontrowersje wokół walki MMA w hali w Wieleniu. Paweł Okrasa tłumaczy
Podziel się
1
- Miasto nie jest organizatorem kontrowersyjnego wydarzenia, a za wynajem hali skasować ma 10 tys. złotych. Wizerunkowe koszty mogą się jednak okazać znacznie kosztowniejsze.
- Zgodę na wynajem hali skrytykowali posłowie, lokalni samorządowcy i wojewoda łódzki, który wprost określił ten pomysł mianem „idiotycznego”.
- Wcześniej na wiadomość o kulisach wydarzenia z zawarcia umowy na wynajem hali wycofały się władze Kielc.
5 marca w hali widowiskowo- sportowej w Wieluniu ma się odbyć gala sportów walki MMA-VIP. Taką zapowiedź złożył w czwartek (20 stycznia) Marcin Nejman, pięściarz, zawodnik MMA i medialny celebryta.
- Umowa na wynajem już podpisana. Będzie się działo – mówi w opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu Nejman.
„Dziać” zaczęło się jednak niemal natychmiast po tym ogłoszeniu. Kulisom przedsięwzięcia uważnie zaczął się bowiem przyglądać dziennikarz sportowy Krzysztof Stanowski.
Głośne słowa krytyki dla władz Wielunia
- Czy to prawda, że wasze miasto zhańbi się organizacją gali, której twarzą jest były szef mafii pruszkowskiej, Andrzej Z. "Słowik"? – napisał na twitterze nawiązując do postaci „bossa” gali, którym został był szef gangu pruszkowskiego. W sieci natychmiast zaroiło się od komentarzy.
- Jestem posłem z okręgu sieradzkiego, obejmującego także Wieluń. Apeluję do burmistrza Wielunia Pawła Okrasy o podjęcie działań uniemożliwiających organizację tego kompromitującego miasto wydarzenia. Niech dawny "Pruszków" trzyma się od Wielunia z daleka – napisała na twitterze posłanka Joanna Lichocka.
- Idiotyczny pomysł, który okryje wstydem Wieluń. Panu burmistrzowi ten pomysł należy odradzić. Będziemy bacznie przyglądać się wszelkim działaniom dotyczącym planowanej gali – napisał wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński.
Stanowczy sprzeciw wobec organizacji gali wyraził wicestarosta wieluński Krzysztof Dziuba, wzywając zarazem władze miast do zerwania umowy na wynajem hali pod organizację tego wydarzenia. Do tego samego wezwał Dominik Drzazga, burmistrz pobliskiego Złoczewa apelując jednocześnie o usunięcie z wjazdu do miasta tablicy "Wieluń, miasto pokoju i pojednania".
- Wizerunek Miasta Pokoju i Pojednania budowanego przez dziesięciolecia został zburzony przez niedopuszczalną decyzje burmistrza Pawła Okrasy. Wzywam Burmistrza Wielunia do natychmiastowego zerwania umowy na wynajem hali sportowej na organizacje wydarzenia, które przynosi miastu hańbę – grzmiał poseł Paweł Rychlik stwierdzając, że wydarzenie to stanowi niedopuszczalną, świadomą próbę „legalizacji półświatka odpowiedzialnego za tragedie i nieszczęścia Polaków - handel żywym towarem, handel narkotykami, ściąganie haraczy, bestialskie morderstwa, głębokie przestępstwa i patologie”. O wycofanie się miasta z wydarzenia i wyjaśnienie powodów, dla których w ogóle się zdecydowało na współpracę apeluje w złożonej interpelacji wiceprzewodnicząca wieluńskiej rady – Anna Dziuba – Marzec.
Burmistrz: gmina nie dokłada ani złotówki
Burmistrz Wielunia Paweł Okrasa broni jednak decyzji o wynajęciu hali dla kontrowersyjnej imprezy. W rozmowie na antenie Radia Łódź stwierdza, że nie rozumie powodów dla których cała ta burza się podniosła. Jak stwierdza zarówno wśród udziałowców spółki organizującej wydarzenie, jak i osób ją reprezentujących nie ma „Słowika”.
- Każda osoba, nawet największy przestępca, jeśli skończył odbywanie wyroku karnego i wyszedł na wolność jest traktowany jako osoba uczciwa i należy mu się danie drugiej szansy – stwierdził Okrasa (tymczasem dziennikarze przypominają, że Andrzej Z. wciąż jest jeszcze oskarżony w procesie o kierowanie grupą handlującą narkotykami).
Jak podkreślił gmina „nie dokłada do interesu ani złotówki”. Jak dodał w tym przypadku gmina wynajmuje halę (w GW podał, że organizator zapłaci miastu 10 tys. zł), ponad 80 pokoi w hotelach na terenie miasta jest wynajętych, zarobią także restauracje. Pytany o możliwość zerwania umowy (wcześniej na wiadomość o kulisach wydarzenia z zawarcia umowy na wynajem hali wycofały się władze Kielc).
- Jeżeli została zawarta umowa, to dlaczego mielibyśmy tę galę odwołać? – pyta burmistrz Okrasa.
W skierowanym do mediów nagraniu (VIDEO – poniżej) sugeruje też, że nagłaśniający sprawę Krzysztof Stanowski tak naprawdę jest w cichym układzie z Marcinem Nejmanem.
- Po to, aby napędzić wydarzenie sportowe, teatralne, czy jakiekolwiek inne, to trzeba pobudzić emocje wśród ludzi. Pan te emocje pobudził, a jeszcze bardziej się sprzedają emocje negatywne, które w związku z tym wiążą – mówi burmistrz Wielunia.
Czytaj: Burmistrz wraz z radnymi stanie przed sądem za brak maseczki na sesji
- Celebrytami powinni być policjanci wsadzający za kraty gangsterów a nie odwrotnie. Kropka. Wciąż liczę na opamiętanie władz Wielunia. Sprawa wygląda coraz gorzej – skomentował ostatnie wystąpienia burmistrza wojewoda łódzki.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
