List Ryszarda Petru do prezydentów miast, biskupów, wojewodów. W nim prośba o dialog w sprawie uchodźców

Petru podkreślił w liście, że współczesna Europa stawia czoła kryzysowi uchodźczemu, spowodowanemu m.in. trwającym od 2011 r. konfliktem w Syrii. Jak dodał, "skala dramatu, rozgrywającego się na naszych oczach wymaga nie tylko deklaracji solidarności i humanitaryzmu, ale realnych działań".
"Strach przed uchodźcami, na którym bazuje partia rządząca, nie powinien stłumić w nas - Polakach - odruchów człowieczeństwa. Nie możemy pozostać obojętni na los milionów uciekających przed wojną i szukających w Europie schronienia osób" - napisał polityk.
Jak zaznaczył, mimo apeli przedstawicieli Nowoczesnej, minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak "nie podjął żadnej inicjatywy, która umożliwiłaby uzyskanie odpowiedzi na pytanie ilu uchodźców mogłyby dobrowolnie przyjąć samorządy i parafie w Polsce".
Petru podkreślił w liście, że "historia i przyszłe pokolenia ocenią postawę rządzących". "Ale my nie możemy pozwolić, by stosowana przez PiS retoryka niechęci do uchodźców była głosem sumienia wszystkich Polaków" - dodał.
"Wobec ignorancji i braku jakiejkolwiek inicjatywy ze strony obozu rządzącego" Petru zaprasza do dialogu "na rzecz wsparcia osób, które w obawie przed prześladowaniami, utratą zdrowia lub życia zmuszone są opuścić swój kraj pochodzenia". "Realne rozwiązanie kryzysu uchodźczego może nastąpić tylko w porozumieniu z samorządami i parafiami - podmiotami, które mogą zadeklarować dobrowolne przyjęcie uchodźców" - napisał Petru.
Lider Nowoczesnej w liście pyta włodarzy miast i hierarchów ilu uchodźcom mogliby zaoferować schronienie. Jednocześnie zadeklarował "pełne wsparcie posłów i członków Nowoczesnej w koordynacji działań na rzecz wspólnej pomocy uchodźcom". "Pokażmy uchodźcom i Europie naszą solidarność" - zaapelował w liście Petru.
Wcześniej Petru mówił, że Polska powinna przyjąć grupę uchodźców, którzy uciekają przez wojną i głodem.
Propozycje dot. uchodźców ma też PO. "Chcę powiedzieć w imieniu PO, że z związku z tym, że rząd PiS nie chce o tym rozmawiać, odwraca się od Europy, nie chce być solidarny i otwarty z rodziną europejską, deklarujemy - w imieniu naszych samorządowców, prezydentów miast, marszałków województw (...) - będziemy chcieli zrobić gest i przyjąć kilkanaście, kilkadziesiąt matek z dziećmi z miejsc objętych wojną, żeby pokazać, że Polska nie jest antyeuropejska" - zadeklarował w czwartek lider Platformy Grzegorz Schetyna.
-
schodźca
2017-06-30 14:48:01
Wygląda na to, że to prawda, co pisze "cukiernik". Oglądałem ten program w TVP-2 19-tego czerwca. Padło w nim nawet takie stwierdzenie z ust mafiozów skorumpowanych z lokalnymi władzami w sprawie uchodźców, że "jest to jeszcze lepszy interes od handlu narkotykami". Dlatego, nie d... rozwiń
-
cukiernik
2017-06-30 13:43:04
Kochani Czytelnicy niniejszego Portalu !!! Czy dobrze wiecie kim jest pan Petru i jemu podobni ??? To jest człowiek, który zwykle jest blisko tam gdzie pachną Duże Pieniądze. Nawet kręcił się przy Polskiej Miedzi, BRE Banku, Funduszach Emerytalnych, Funduszach Inwestycyjnych itp. Nosił kiedyś teczkę... rozwiń
-
Ćierpliwy Polak
2017-06-27 08:26:28
Balcerowicz i Petru to już historia , zamknięta i zgrana karta jak PZPR !