Myśląc, że radny to nierób, a mieszkaniec intruz, daleko nie zajdziemy

Po ostatnich wyborach samorządowych dużo mówiło się o tym, że idzie nowe, coś się zmienia w naszym podejściu do radnych, rad i do samorządów?
Grzegorz Wójkowski ekspert akcji Masz Głos, Masz Wybór Fundacji Batorego oraz prezes Stowarzyszenia Aktywności Obywatelskiej Bona Fides: – Niewiele. Ciągle wybieramy anonimowych dla siebie ludzi, nie interesujemy się tym jak pracują, co przez te cztery lata robią. Lepiej jest na wsiach, bo tam ludzie się znają i każdy wie, kto jest radnym, spotyka go w sklepie, w szkole. W dużych miastach panuje anonimowość.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
-
mieszkaniec osiedla
2015-08-25 20:19:58
Radny jest dobry jak potrzebuje głosów od mieszkańców danego osiedla a później to wszystkich gdzieś !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Plońszczanka.
2015-08-25 18:07:28
W małych miastach jest niewiele lepiej. Radni nie mają obowiązkowych dyżurów, nie oprganizuja spotkań z wyborcami.Wystarczy, że zostali wybrani, a potem tworzą koterie i dbają o własne interesy.
-
A. Koza
2015-08-25 13:51:37
Radnym potrzebna jest edukacje ekonomiczna i znajomość budżetów gmin. Są tacy, którzy głosują nie rozumiejąc, że np. budowa basenu w przyszłości pociągnie za sobą koszty jego utrzymania. Uważam, że cały budżet gminy powinien być obywatelski, uchwalany w referendum gminnym. A decyzje inwestycyjne oce... rozwiń