Samorządowcy krytycznie o koncepcji przedłużenia „szerokiego toru" do czeskiej granicy

List w tej sprawie samorządowcy z Zagłębia Dąbrowskiego wysłali m.in. do wicepremiera Mateusza Morawieckiego. Ich zdaniem, aby należycie wykorzystać potencjał terminalu w Sławkowie potrzebne są inwestycje w jego sąsiedztwie, przede wszystkim budowa dróg łączących terminal z trasami S1 oraz DK 94, nie zaś przedłużanie toru do granicy z Czechami.
Euroterminal w Sławkowie k. Dąbrowy Górniczej to najdalej wysunięte na zachód Europy miejsce, gdzie sięga wiodący ze Wschodu szeroki tor kolejowy. Linia o szerokim rozstawie toru (1520 mm) styka się tu z linią normalnotorową (1435 mm). W przeszłości dostarczano nią rudę do Huty Katowice.
Od lat trwają starania służące wykorzystaniu linii i terminalu do transportu ładunków np. z Chin. W istniejącą tam infrastrukturę w ostatnich latach zainwestowano ok. 150 mln zł, m.in. ze środków UE. Euroterminal specjalizuje się w przeładunkach kontenerów.
W Sławkowie kończy się LHS - najdłuższa linia szerokotorowa w Polsce przeznaczona do transportu towarowego. Łączy kolejowe przejście graniczne polsko-ukraińskie Hrubieszów/Izow z woj. śląskim. Liczy prawie 400 km i biegnie przez pięć województw: lubelskie, podkarpackie, świętokrzyskie, małopolskie i śląskie. Linia LHS jest w wyłącznym użytkowaniu zarządcy - spółki PKP LHS w Zamościu.
Inicjatywa Polska 3.0
Koncepcja przedłużenia szerokiego toru do przygranicznych Gorzyczek, gdzie miałoby powstać centrum logistyczne Vernovice-Gorzyczki, to jedno z założeń inicjatywy Polska 3.0., promowanej przez Ogólnopolski Klaster Innowacyjnych Przedsiębiorstw.
Twórcy tej koncepcji przedstawiają ją jako program zintegrowanych działań, mających na celu połączenie polskich rzek, autostrad i kolei w jedną płaszczyznę transportu multimodalnego oraz budowę największego w Europie Ponadnarodowego Centrum Logistycznego Gorzyczki-Vernovice. Argumentują, że to lokalizacja, gdzie możliwe jest dobre połączenie dróg, m.in autostrady A1, kolei szerokotorowej z Dalekiego Wschodu, drogi rzecznej (portu rzecznego) i dogodnego połączenia poprzez autostradę z lotniskami.
Przedłużony szeroki tor miałby stać się częścią nowego Jedwabnego Szlaku z Dalekiego Wschodu do Europy.
Samorządowcy ze Sławkowa, Sosnowca i Dąbrowy Górniczej obawiają się jednak, że wraz przedłużeniem szerokiego toru poza teren Zagłębia Dąbrowskiego, z regionu odpłynęłyby także korzyści gospodarcze i związane z tym miejscem inwestycje.
W liście do wicepremiera Mateusza Morawieckiego burmistrz Sławkowa Rafał Adamczyk, prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński oraz prezydent Dąbrowy Górniczej Zbigniew Podraza wskazali, że końcówka szerokiego toru w Sławkowie ma ogromne znaczenie z punktu widzenia rozwoju gospodarczego całego regionu.
"Do wykorzystania tego potencjału brakuje obecnie w zasadzie tylko jednego podstawowego elementu: wybudowania, czyli drogowego łącznika Euroterminala w Sławkowie z drogą S1 w Sosnowcu i drogą DK 94 w Sławkowie. Niestety, w tej sprawie jak na razie nie wydarzyło się nic, co wskazywałoby na rzeczywiste zainteresowanie strony rządowej realizacją tej inwestycji. Znalazła się ona co prawda w podpisanym w 2014 roku przez władze wojewódzkie z rządem Kontrakcie terytorialnym, ale od tego czasu sprawa, jak się wydaje, stanęła w miejscu" - napisali samorządowcy.
Ich zdaniem szacowany na ok. 400 mln zł koszt budowy połączeń drogowych jest niewielki w zestawieniu z nakładami, jakie należałoby ponieść na przedłużenie linii szerokotorowej do przygranicznych Gorzyczek i czeskich Vernovic.
Samorządowcy stawiają pod znakiem zapytania ekonomiczny sens inwestycji związanej z ewentualnym przedłużeniem szerokiego toru.
Dotąd resort nie odniósł się do wystąpienia przedstawicieli zagłębiowskich samorządów. Burmistrz Sławkowa oraz prezydenci Dąbrowy Górniczej i Sosnowca, wspierani przez prezydenta Będzina i burmistrzów Czeladzi oraz Wojkowic, wysłali także list do starosty będzińskiego Arkadiusza Watoły, krytykując zaangażowanie powiatu w dyskusję o przedłużeniu szerokiego toru do Gorzyczek.
Teren przy końcu szerokiego toru w Sławkowie należy do katowickiej spółki Grupa CZH, której właścicielem jest Agencja Rozwoju Przemysłu. W końcu października prezes ARP Marcin Chludziński zapowiedział w Katowicach, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy wypracowane zostaną rozwiązania, służące ożywieniu terminalu w Sławkowie.
Terminal z potencjałem
"Terminal w Sławkowie to miejsce z potencjałem, który nie jest dziś w pełni wykorzystany (…). Prowadzimy prace studialne, mające doprowadzić do takiego uporządkowania struktury własnościowej znajdujących się tam aktywów - nie tylko należących do Grupy CZH - by osiągnąć jak największą synergię" - mówił wówczas prezes ARP, wskazując, iż chodzi o takie uporządkowanie własnościowe aktywów, które da największą wartość dodaną.
Zaznaczył, że konieczne jest uporządkowanie sytuacji własnościowej i znalezienie synergii między przewoźnikami, operatorami oraz właścicielami infrastruktury szynowej i przeładunkowej.
Euroterminal ma stałe połączenia kolejowe z polskimi i niemieckimi portami oraz ośrodkami na zachodzie i wschodzie Europy. W minionych latach centrum logistyczne w Sławkowie rozwijało się, by w przyszłości móc obsłużyć potencjalny ruch towarowy w relacji Daleki Wschód - Europa Zachodnia.
Czy Polaków będzie stać na mieszkania? Zobacz najnowszą debatę
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.