Partnerzy portalu

Polska szkoła w cyfrowym ogonie Europy. Ten program ma to zmienić

  • AW
  • 19 grudnia 2022 - 16:39
Polska szkoła w cyfrowym ogonie Europy. Ten program ma to zmienić
Misją projektu „Laboratoria Przyszłości” jest stworzenie nowoczesnej szkoły, w której zajęcia są prowadzone w sposób ciekawy, angażujący uczniów oraz sprzyjający odkrywaniu ich talentów i rozwijaniu zainteresowań (fot. UM Dębica)
- Laboratoria Przyszłości stały się odpowiedzią na rzeczywiste zapotrzebowanie nauczycieli, którzy, otrzymawszy sprzęt zakupiony z projektu rządowego, poszukują inspiracji, wsparcia merytorycznego i metodycznego - mówi Beata Chodacka, przewodnicząca Sekcji Informatyki Szkolnej przy Polskim Towarzystwie Informatycznym.
  • Polska pod względem posiadania umiejętności cyfrowych przez ogół społeczeństwa ma o 15 proc. niższy wynik niż średnia dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
  • Dlatego misją projektu „Laboratoria Przyszłości” jest stworzenie nowoczesnej szkoły, w której zajęcia są prowadzone w sposób ciekawy, angażujący uczniów oraz sprzyjający odkrywaniu ich talentów i rozwijaniu zainteresowań.
  • Technologia w edukacji ma dziś bowiem dwojaką rolę. Jest środkiem do celu i celem samym w sobie.

Niższy względem Europy Środkowo-Wschodniej ( CEE) poziom cyfrowych umiejętności, jaki reprezentują Polacy, to efekt m.in. z wciąż niewielkiego zainteresowania młodzieży przedmiotami ścisłymi. Wg Indeksu Cyfrowej Przyszłości, mimo tego, że Polska osiąga dobre wyniki pod względem odsetka przedsiębiorstw zatrudniających specjalistów w dziedzinie technologii informacyjno-komunikacyjnych, wciąż pozostajemy w tyle jeżeli chodzi o zaawansowanie bazy talentów technicznych. 

Czytaj też: Małopolska kurator ostro do radnych. Poszło o naukę religii

W obszarze absolwentów kierunków związanych z technologiami informacyjno-komunikacyjnymi osiągnęliśmy wynik o 26 proc. mniejszy od średniej Europy Środkowo-Wschodniej, a w obszarze absolwentów kierunków STEM ( (ang. Science, Technology, Engineering, Arts, Mathematics) wynik ten jest aż o 38 proc. niższy od średniej na poziomie CEE.

Stąd zwiększenie wysiłków na rzecz rozwijania talentów techniczno-naukowych wśród kolejnych pokoleń musi mieć charakter priorytetowy. temu służyć ma m.in.  rządowy program Laboratoria Przyszłości 

Czytaj też: Laboratoria Przyszłości wkrótce także dla szkół średnich i niepublicznych

- Laboratoria Przyszłości stały się odpowiedzią na rzeczywiste zapotrzebowanie nauczycieli, którzy, otrzymawszy sprzęt zakupiony z projektu rządowego, poszukują inspiracji, wsparcia merytorycznego i metodycznego. Eksperci przez nas zgromadzeni to nauczyciele i dyrektorzy, którzy od lat włączają technologię do codziennej pracy. W grupie dzielą się doświadczeniem, odpowiadają na pytania, wskazują dobre praktyki. Razem możemy zmieniać edukację. Zmieniając edukację, zmieniamy świat - twierdzi  Beata Chodacka, przewodnicząca Sekcji Informatyki Szkolnej przy Polskim Towarzystwie Informatycznym.

Laboratoria przyszłości czyli  1 mld zł dla placówek edukacyjnych na zakup potrzebnego sprzętu 

Realizowany przez Ministerstwo Edukacji i Nauki we współpracy z Centrum GovTech w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów program „Laboratoria Przyszłości” to inicjatywa, która umożliwia uczniom zdobycie kompetencji, które liczyć będą się w przyszłości.

Wiele w tym obszarze mamy w Polsce do nadrobienia. Według opublikowanego przez Microsoft Indeksu Cyfrowej Przyszłości (Digital Futures Index) Polska pod względem posiadania umiejętności cyfrowych przez ogół społeczeństwa ma o 15 proc. niższy wynik niż średnia dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Tymczasem, ten sam wskaźnik jasno uwidacznia, że sprawne posługiwanie się nowymi technologiami wpływa na większą produktywność w pracy, wyższe zarobki i podejmowanie częstszych działań na rzecz zrównoważonego rozwoju, a co za tym idzie, na lepszą jakość życia - naszego i kolejnych pokoleń.

Czytaj też: 24 tys. uczniów i 2 tys. nauczycieli wzięło udział w programie "Innowacyjna historia"

Dlatego misją projektu „Laboratoria Przyszłości” jest stworzenie nowoczesnej szkoły, w której zajęcia są prowadzone w sposób ciekawy, angażujący uczniów oraz sprzyjający odkrywaniu ich talentów i rozwijaniu zainteresowań.

Program wspiera szkoły podstawowe oraz ogólnokształcące szkoły artystyczne w budowaniu wśród uczniów kreatywnych i technicznych kompetencji przyszłości z tzw. kierunków STEAM (nauka, technologia, inżynieria, sztuka oraz matematyka). W jego ramach łącznie ponad 1 mld zł trafił do placówek edukacyjnych na zakup potrzebnego sprzętu i doposażenie pracowni, by polscy uczniowie mogli uczyć się poprzez eksperymentowanie i zdobywać w ten sposób praktyczne umiejętności.

- Laboratoria Przyszłości są inspiracją, dowodem na to, że można skończyć z imposibilizmem i tworzyć edukację nowoczesną, ciekawą dla ucznia i przede wszystkim skuteczną. Nasza dzisiejsza obecność tutaj to dowód, że program działa, a takie inicjatywy mają sens. Ministerstwo Edukacji i Nauki chce kontynuować program przy udziale partnerów technologicznych, takich jak firma Microsoft - mówi Mateusz Rafał, zastępca dyrektora Centrum Transformacji Cyfrowej Ministerstwa Edukacji i Nauki.

Rys. Mateusz Łysek/Belfry Bazgrolą
Rys. Mateusz Łysek/Belfry Bazgrolą

Technologia we współczesnej szkole. Podstawa wymiana doświadczeń

Dysponując dzięki programowi odpowiednimi narzędziami, nauczyciele i dyrektorzy szkół nieustająco szukają sposobów, by jak najskuteczniej je wykorzystać podczas pracy z uczniami. 

Tu z pomocą również przychodzi im technologia. Dzięki mediom społecznościowym łączą się w większe grupy i wymieniają pomysłami na scenariusze zajęć, doświadczeniami i najlepszymi praktykami oraz wspólnie poszukują inspiracji do dalszej pracy dydaktycznej np. poprzez konsultacje z ekspertami ds. edukacji.

Czytaj też: Wirtualna rzeczywistość wchodzi do polskich szkół. Na Śląsku to już wiedzą

 I właśnie ze 130 członkami jednej z takich grup - zrzeszającej ponad 9 tys. dyrektorów szkół i nauczycieli - spotkali się: Mateusz Rafał, zastępca dyrektora Centrum Transformacji Cyfrowej Ministerstwa Edukacji i Nauki; Zyta Czechowska, Agnieszka Halicka i Barbara Dubiecka-Kruk – posiadaczki tytułu Microsoft Innovative Educator Expert (MIEE) oraz eksperci z grupy „Laboratoria Przyszłości w praktyce” z Sekcji Informatyki Szkolnej przy Polskim Towarzystwie Informatycznym. Wspólnie poszukiwali oni odpowiedzi na pytanie „Jak wykorzystywać technologię w edukacji i co zrobić, by pomóc uczniom w rozwijaniu kompetencji przyszłości?”.

- Niezwykle cieszy mnie ta chęć, którą przejawiają osoby decyzyjne w polskich szkołach, by jak najlepiej wykorzystać szansę, jaka pojawiła się w związku z programem Laboratoria Przyszłości i nieustannie poszukiwać najskuteczniejszych sposobów działania z młodzieżą i rozwijania jej kompetencji w zakresie wykorzystania i tworzenia technologii - przyznaje Barbara Michalska, dyrektor rynku edukacyjnego w polskim oddziale Microsoft.

- Technologia w edukacji ma dziś bowiem dwojaką rolę. Jest środkiem do celu i celem samym w sobie. Obcując z nią i wykorzystując na bieżąco, uczniowie mogą przyswajać umiejętności w łatwiejszy i przyjemniejszy sposób, szybciej i sprawniej zwiększając poziom swych kompetencji czy nabywając nowych umiejętności z wielu dziedzin. Jednocześnie, uczą się stosować samą technologię w najróżniejszych obszarach, co zaprocentuje w przyszłości, kiedy rozpoczną swą zawodową karierę. Z nowymi technologiami bowiem nierozerwalnie wiąże się nasza przyszłość, umiejętność współdziałania z nimi jest więc niezbędnym warunkiem już nawet nie sukcesu, ale po prostu funkcjonowania w świecie, jak kiedyś umiejętność czytania, pisania czy liczenia - dodaje Michalska.

Technologie w edukacji - mamy co nadrabiać

Niższy względem Europy Środkowo-Wschodniej poziom cyfrowych umiejętności, jaki reprezentują Polacy, to efekt m.in. z wciąż niewielkiego zainteresowania młodzieży przedmiotami ścisłymi.

Według Indeksu Cyfrowej Przyszłości, mimo tego, że Polska osiąga dobre wyniki pod względem odsetka przedsiębiorstw zatrudniających specjalistów w dziedzinie technologii informacyjno-komunikacyjnych, wciąż pozostajemy w tyle jeżeli chodzi o zaawansowanie bazy talentów technicznych.

Czytaj też: Będą dotacje na inwestycje i remonty w szkołach. Sprawdź, kiedy można złożyć wniosek

 

W obszarze absolwentów kierunków związanych z technologiami informacyjno-komunikacyjnymi osiągnęliśmy wynik o 26 proc. mniejszy od średniej Europy Środkowo-Wschodniej, a w obszarze absolwentów kierunków STEM wynik ten jest aż o 38 proc. niższy od średniej na poziomie CEE. Stąd zwiększenie wysiłków na rzecz rozwijania talentów techniczno-naukowych wśród kolejnych pokoleń musi mieć charakter priorytetowy.

TAGI
KOMENTARZE5

  • Ewa 2023-01-18 07:50:26
    A uczniowie nawet porządnie wyposażonej sali komputerowej nie mają bo która szkole stać na zakup nowych komputerów w takiej ilości ale za to mają drukarki 3d nikomu nie potrzebne
  • Www 2022-12-27 07:50:19
    Kolejny przekręt naszych władz! Serce mi się kraje, że mam w szkole okulary VR - 10 sztuk na 24 osobowa klasę, drukarkę 3d, aparat za 2500 zł, a nie mam drukarki w pokoju nauczycielskim, kleju na gorąco i kartek do ksero. Pracownia stoi, bo dla dzieci to jest atrakcją iść raz lub 2. Byli, zobaczyli ...i tyle. Pieniądze wyrzucone w błoto. Kolejny program rządowy, który pochłonął miliardy, a mnie nie dał nic to "lekcja enter".  rozwiń
  • Frustat 2022-12-26 09:03:27
    Dążenia europejskie, a płace wschodnioazjatyckie , gdzieś spod Uralu. Utrwalił się mit , że dobry nauczyciel to biedas. Który okładany jest ze wszystkich stron. Przy tym trendzie za 10 lat uczyć będą emeryci i Nataszę lub Ludmiły. Na kształcenie nauczycieli nauczycieli pieniędzy nie ma i nie było. J...a już powiedziałem dość. Dwadzieścia dwa lata ku chwale ojczyzny wystarczy. Nie mam zamiaru ciągle dokładać do interesu !  rozwiń

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!