Nowy termin wyborów dzieli samorządowców. I każdy ma rację

Samorządowcy w sprawie przesunięcia daty wyborów nie mówią jednym głosem (zdjęcie ilustracyjne, fot. UM Wrocław)
Posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt ustawy wydłużający kadencję samorządów do 30 kwietnia 2024 roku. Partia rządząca tłumaczy, że celem projektu jest przesunięcie wyborów samorządowych z jesieni 2023 roku na wiosnę 2024 roku, aby nie kolidowały one z wyborami parlamentarnymi. Wśród samych zainteresowanych, czyli samorządowców brak jest jednomyślności. Argumenty padają bardzo różne.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
- Zbliżenie terminów wyborów samorządowych i parlamentarnych, w ocenie projektodawców, jest niepożądane z przyczyn organizacyjnych oraz profrekwencyjnych.
- W uzasadnieniu projektu tłumaczą, że - jeśli data wyborów nie zostanie przesunięta - część instytucji prawa wyborczego będzie pozbawiona skuteczności wskutek nałożenia się kampanii wyborczych.
- Wskazują też na problemy zapewnienie druku kart do głosowania i liczby kandydatów na członków komisji wyborczych. Co o tym myślą samorządowcy?

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
KOMENTARZE1