Partnerzy portalu

Są w Polsce miasta, gdzie kominków nie można używać przez 250 dni w roku. Nawet zimą

Są już w Polsce powiaty i miasta, gdzie w kominkach nie można rozpalać od końca kwietnia aż do końca roku, czyli też zimą. Niebawem takich miejsc może przybyć. W paru regionach wszedł już zakaz używania starszych kominków, nie spełniających najnowszych norm. Ale to nie wszystko.
  • Od 25 kwietnia do końca tego roku nie można rozpalać kominków (nie będących jedynym źródłem ciepła w domu) w Siedlcach, powiecie siedleckim oraz trzech podwarszawskich powiatach: legionowskim, wołomińskim i otwockim. W zeszłym roku taki zakaz objął jeszcze większą część Mazowsza.
  • To skutek zapisów w Programie Ochrony Powietrza dla Woj. Mazowieckiego (POP). Takie zapisy, zgodnie z którymi będzie można zakazać używania kominków przez większość roku, mają być wprowadzone także w Lubuskiem.
  • W kilku regionach od początku 2023 r. obowiązuje zakaz używania starszych kominków, nie spełniających najnowszych unijnych norm emisyjnych (z tzw. ekoprojektu). Taki zakaz wprowadzono w województwach mazowieckim, śląskim i podkarpackim. Ale w wielu miejscach są też inne ograniczenia.
strefa premium

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

KOMENTARZE12

  • kacper69 2023-09-18 19:27:21
    W kominku palić nie można, ale w piecu węglowym można. Brawo PIS.
  • Egon 2023-09-18 19:14:41
    Do Konfederacja: Dlatego wszystkie lewackie pomysły, należy najpierw obowiązkowo testować na królikach.
  • gość 2023-09-18 10:04:40
    Protesty zakładają nie ekolodzy tylko ekomanipulanci lub eko-idioci. Temu procesowi należy postawić tamę. Z jednej strony promuje się spalanie biomasy (w Polsce głównie zrębki drewna i słoma), jako tzw. green energy a jednocześnie blokuje się kominki spalające drewno czyli to samo paliwo. Ponadto ch...ciałbym zwrócić uwagę na jeden ważny aspekt. Tek kto buduje dom i musi zadecydować na etapie projektu o systemie ogrzewania jest inwestorem prywatnym i małym. Dla niego to jest najczęściej inwestycja życia. Jest on natomiast stawiany w sytuacji, w której jednego roku promuje się ekologiczny system ogrzewania oparty o kominek z rozprowadzeniem ciepła kanałami i/lub z płaszczem wodnym zasilającym wymiennik i grzejniki, drugiego roku ma to być kocioł gazowy kondensacyjny zasilający grzejniki konekcyjne niskotemperaturowe a trzeciego roku ma to być pompa ciepła z ogrzewaniem podłogowym. Nie byłoby w tm może nawet nic złego, gdyby przy okazji nie zakazywać poprzednich systemów i wymuszać niepotrzebne inwestycje i ogromne, nieplanowane koszty dla tego małego inwestora. Pamiętajmy, że mówimy najczęściej o wymianie całego systemu ogrzewania domu i ciepłej wody w domu jednorodzinnym a nie tylko o wymianie źródła ciepła. To oznacza remont i modernizację w poważnym zakresie, niejednokrotnie relatywnie nowych domów. Z drugiej strony zastanówmy się nad skalą faktycznie emitowanych zanieczyszczeń przez takie domy, gdzie ich zabudowa jest głównie rozproszona.  rozwiń

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!