Surowe kary za wypalanie traw

- Zakaz wypalania traw określony został w ustawie o ochronie przyrody oraz w ustawie o lasach, a Kodeks wykroczeń przewiduje za to karę nagany, aresztu lub grzywny, której wysokość może wynieść od 5 tys. do 20 tys. zł.
- Co więcej, jeśli w wyniku podpalenia trawy dojdzie do pożaru, który sprowadzi zagrożenie utraty zdrowia lub życia wielu osób albo zniszczenia mienia wielkich rozmiarów, wtedy sprawca podlega karze pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
- Niedawno przedstawiciele resortu klimatu i środowiska informowali, że kary za m.in. wypalania łąk mogą jeszcze pójść w górę.
Z nastaniem przedwiośnia rośnie zagrożenie pożarowe związane z wypalaniem traw. Jak groźne jest to zjawisko, można było się przekonać w kwietniu 2020 roku. Przez palące się łąki wybuchł największy pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Ogień objął 5,5 tys. ha na terenie parku i jego otuliny. W akcji gaśniczej, która trwała tydzień, wzięło udział ok. 1,5 tys. osób.
Agencja podkreśliła, że wbrew obiegowej opinii wypalanie łąk nie powoduje bujniejszego odrostu traw i nie poprawia też jakości gleby. "Co więcej, w znacznym stopniu obniża wartość plonów. Po przejściu pożaru gleba staje się jałowa i potrzebuje nawet kilku lat, aby powrócić do stanu sprzed kataklizmu" - zwrócono uwagę.
ARiMR dodała, że przez ogień zniszczona zostaje nie tylko warstwa życiodajnej próchnicy, ale giną również zwierzęta. Podpalanie traw bywa często przyczyną pożarów lasów i zabudowań gospodarczych, w których życie tracą także ludzie.
Przypomniała, że zakaz wypalania traw określony został w ustawie o ochronie przyrody oraz w ustawie o lasach, a Kodeks wykroczeń przewiduje za to karę nagany, aresztu lub grzywny, której wysokość może wynieść od 5 tys. do 20 tys. zł.
"Co więcej, jeśli w wyniku podpalenia trawy dojdzie do pożaru, który sprowadzi zagrożenie utraty zdrowia lub życia wielu osób albo zniszczenia mienia wielkich rozmiarów, wtedy sprawca - zgodnie z zapisami Kodeksu karnego - podlega karze pozbawienia wolności nawet do 10 lat" - podkreślono w piątkowym komunikacie.
Niedawno przedstawiciele resortu klimatu i środowiska informowali, że kary za m.in. wypalania łąk mogą jeszcze pójść w górę.
Poza sankcjami karnymi i grzywnami osobom, które wypalają łąki grożą też dodatkowe kary nakładane przez ARiMR. "Zakaz wypalania gruntów rolnych jest jednym z warunków, których rolnicy zobligowani są przestrzegać, aby móc ubiegać się o płatności bezpośrednie oraz płatności obszarowe w ramach PROW 2014-2020. W przypadku jego złamania ARiMR może nałożyć na rolnika karę finansową zmniejszającą wszystkie otrzymywane przez niego płatności o 3 proc." - wyjaśniono. Dodano, że w zależności od stopnia winy, może zostać ona obniżona do 1 proc. lub zwiększona do 5 proc.
"Jeszcze wyższe sankcje przewidziane są dla tych, którzy świadomie wypalają grunty rolne - muszą oni liczyć się z obniżeniem płatności nawet o 25 proc. Agencja może również pozbawić rolnika całej kwoty płatności bezpośrednich za dany rok, jeśli stwierdzone zostanie uporczywe wypalanie przez niego traw" - zaznaczono.
Czy Polaków będzie stać na mieszkania? Zobacz najnowszą debatę