Partnerzy portalu

Szpitale Praski i Południowy nie były budowane na walkę z pandemią

Wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska odniosła się do słów wiceministra zdrowia Waldemara Kraski, który zarzucił szpitalom Praskiemu i Południowemu, że nie przyjmują pacjentów. "Nie były budowane na czas pandemii. Odpowiedzialność za zdrowie i życie pacjentów nie pozwala nam ich przyjąć" - odpowiedziała Kaznowska.
  • Warszawskie szpitale, głównie zarządzane przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego, nie chcą raportować informacji o wolnych miejscach - powiedział we wtorek wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
  • Zaapelował do prezydenta stolicy o reakcję w tej sprawie. Dodał, że Szpital Południowy i Szpital Praski odmawiają przyjęcia pacjentów.
  • Szpital Praski ten nie jest dostosowany do leczenia pacjentów stricte covid. Ci pacjenci wymagają przede wszystkim tlenoterapii na różnych poziomach - podkreśliła Renata Kaznowska.

"Warszawskie szpitale, głównie zarządzane przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego, nie chcą raportować informacji o wolnych miejscach" - powiedział we wtorek wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Zaapelował do prezydenta stolicy o reakcję w tej sprawie. Dodał, że Szpital Południowy i Szpital Praski odmawiają przyjęcia pacjentów. "Możemy się politycznie nie zgadzać, ale tutaj jest gra zdrowiem i życiem warszawiaków. Stąd mój apel do prezydenta: zaniechajmy takich praktyk" - oświadczył wiceszef MZ.

"Zaproponowaliśmy, aby Szpital Praski stał się szpitalem covidowym, ale wielospecjalistycznym" - powiedziała Kaznowska. Jak wyjaśniła, "szpital ten nie jest dostosowany do leczenia pacjentów stricte covid". "Ci pacjenci wymagają przede wszystkim tlenoterapii na różnych poziomach" - dodała.

W Szpitalu Południowym w tej chwili jest ponad 80 pacjentów. "Ten szpital też nie był budowany do leczenia pacjentów covid+" - powiedziała wiceprezydent. "A zgodnie z decyzją ma przyjmować 300 pacjentów covidowych" - dodała. Zaznaczyła, że to pani Więckowska, pełnomocnik z ramienia rządu, która podczas trzeciej fali kierowała Szpitalem Południowym nie zgłosiła problemów z tlenem. "W wakacje był czas, aby niewydolną dla 300 pacjentów instalację rozbudować, co się niestety nie stało. Robimy to teraz" - powiedziała, dodając, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to w piątek Szpital Południowy zacznie znowu przyjmować pacjentów covid+. "Nie przyjmujemy w tej placówce pacjentów, ponieważ odpowiedzialność za zdrowie i życie tych pacjentów dzisiaj nie pozwala nam ich przyjąć. Z wielką determinacją wszyscy pracują, aby w piątek mógł działać" - powiedziała.

Wyjaśniła też, że w Warszawie spośród ponad 40 szpitali, 10 należy do miasta, z czego część z nich to szpitale ginekologiczno-położnicze, jak szpitale przy Inflanckiej, przy Żelaznej, na Madalińskiego czy również szpital dziecięcy na Kopernika. "Te szpitale nieco mniej uczestniczą w walce z pandemią" - podkreśliła Kaznowska. "Pozostałe 6 szpitali zorganizowało 30 procent wszystkich miejsc covidowych na terenie miasta podczas trzeciej fali" - wspomniała.

"Dzisiaj dowiadujemy się, że nasi lekarze, nasze pielęgniarki, nasi pracownicy nie robią nic. To jest bardzo niesprawiedliwe, panie ministrze i panie wojewodo" - oceniła Kaznowska.

Zaznaczyła też, że jeśli chodzi o Szpital Praski to sama, po konsultacji z dyrektorami i prezesami wszystkich naszych szpitali złożyła propozycję wojewodzie, żeby placówka stała się szpitalem covidowym. Jednocześnie wskazała, że po szpitalach, po różnych oddziałach rozsiani są pacjenci covidowi. "Mieliśmy już pierwsze ogniskowania chorób. To Szpital Grochowski, gdzie jeden pacjent zakaził ponad 20 osób" - powiedziała. Jak zaznaczyła, "miasto zwracało uwagę, że jest to bardzo niebezpieczne i trzeba tworzyć oddziały covidowe, a rozsiewanie pacjentów po oddziałach specjalistycznych jest niebezpieczne".

"Dzisiaj w placówce leży 129 pacjentów, natomiast instalacja tlenowa policzona została między 80 a jak szacowaliśmy maksymalnie 120 pacjentów. Dzisiaj jest ich 129" - zaznaczyła. Poinformowała, że wczoraj instalacja tlenowa odmówiła już współpracy i musiała interweniować Straż Pożarna. "Ten szpital nie był budowany na czas walki z pandemią" - wskazała.

Zaznaczyła też, że wiceminister Kraska przerzuca odpowiedzialność na szpital, który sobie nie radzi. "To jest niedorzeczne. Apeluję o odrobinę zdrowego rozsądku" - podkreśliła wiceprezydent i przypomniała, że Szpital Praski do tej pory nie był covidowy. "Miał tylko pojedyncze oddziały covidowe" - podkreśliła.

"Ten szpital nie przyjmie więcej pacjentów do tlenoterapii, natomiast przyjmie pacjentów covidowych do leczenia chorób współistniejących" - zdeklarowała.

Kaznowska zapytała też ministra, "czy poniesie odpowiedzialność za pacjentów, których nie możemy podłączyć do tlenu". Zaapelowała też o pilne uruchamianie szpitali tymczasowych.

KOMENTARZE0

Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!