Trudna sytuacja na Śląsku. Możliwe przyspieszenie szczepień i relokacja pacjentów

- Sytuacja na Śląsku jest bardzo trudna. Mamy do czynienia z taką sytuacją, że Śląsk jest tym regionem, gdzie mamy najwięcej dziennych zachorowań - powiedział Adam Niedzielski.
- Województwo śląskie potrzebuje wsparcia w zakresie dodatkowej infrastruktury, udostępnienia w sąsiednich regionach możliwości położenia pacjentów ze Śląska, bo niestety mamy do czynienia z taką skalą problemu, która już nie może być samodzielnie rozwiązana - wymienił.
- Rozpatrujemy już nie tylko transport kołowy przy relokacji, rozpatrujemy także możliwość transportu Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym, a jeżeli skala będzie tego wymagała to oczywiście zaangażowanie państwa może być jeszcze większe - zapewnił.
W środę wojewoda śląski Jarosław Wieczorek poinformował, że ostatniej doby na Śląsku zanotowano 6092 nowe przypadki zakażenia koronawirusem - najwięcej od początku pandemii. Dodał, że tydzień wcześniej zdiagnozowano 4600 nowych zachorowań. Obecnie w śląskich szpitalach przebywa ponad 4 tys. pacjentów.
"Rzeczywiście sytuacja na Śląsku jest bardzo trudna. Mamy do czynienia z taką sytuacją, że Śląsk jest tym regionem, gdzie mamy najwięcej dziennych zachorowań" - powiedział w rozmowie z TVP Info przebywający z wizytą w Katowicach szef resortu zdrowia.
Dodał, że wskaźnikiem mówiącym o złej sytuacji epidemicznej na Śląsku jest również przyrost zachorowań. "Ta dynamika jest cały czas bardzo duża" - powiedział.
Niedzielski poinformował, że dlatego spotkał się w środę z wojewodą śląskim Jarosławem Wieczorkiem i z przedstawicielami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dodał, że na spotkaniu omówiono m.in. plany przenoszenia pacjentów do ośrodków w innych województwach.
"Województwo śląskie potrzebuje wsparcia w zakresie dodatkowej infrastruktury, udostępnienia w sąsiednich regionach możliwości położenia pacjentów ze Śląska, bo niestety mamy do czynienia z taką skalą problemu, która już nie może być samodzielnie rozwiązana" - powiedział.
Wskazał też, że do końca tygodnia 150-170 pacjentów będzie przetransportowanych m.in. do ośrodków w Kędzierzynie-Koźlu czy w Radomsku.
"Rozpatrujemy już nie tylko transport kołowy przy relokacji, rozpatrujemy także możliwość transportu Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym, a jeżeli skala będzie tego wymagała to oczywiście zaangażowanie państwa może być jeszcze większe" - zapewnił.
Dodał, że w dyspozycji jest również armia. "Mamy deklarację udostępnienia dla potrzeb medycznych zarówno śmigłowców wojskowych, jak i samolotów transportowych" - przekazał.
Zaznaczył, że samoloty te będą wyposażone w instalacje tlenowe, co umożliwi transport pacjentów wymagających takiej aparatury.
Niedzielski zwrócił też uwagę na korzystną lokalizację szpitala tymczasowego - na lotnisku w Pyrzowicach, które - jak zaznaczył - może pełnić funkcję ośrodka, który będzie stabilizował pacjentów przed transportem.
Według szefa MZ, o ile możliwe jest rozbudowanie infrastruktury medycznej, to problemem jest brak personelu.
Zapytany o to, czy w dzisiejszych danych jest coś, co daje "nutkę optymizmu" odpowiedział, że "rzeczywiście jest taki element". "Obserwujemy niewielki, ale spadek zleceń na badania, na wymazy ze strony POZ, a to jest zawsze taki wskaźnik wyprzedzający sytuację. Miejmy nadzieję, że jest to takim przedświątecznym promyczkiem nadziei, który wskazuje na to, że pandemia w najbliższych dniach wyhamuje" - powiedział.
Na pytanie o ewentualne przyspieszenie procesu szczepień na Śląsku odpowiedział, że jest to rozważane. "Takie rozwiązanie zastosowaliśmy w woj. warmińsko-mazurskim, kiedy to ono było regionem z największą liczbą zachorowań i myślę, że tutaj przyjmiemy jakieś specjalne rozwiązania na najbliższe dni" - powiedział.
Europa nie jest już pępkiem świata. Zobacz naszą najnowszą rozmowę z Jerzym Buzkiem
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.