Abp Skworc wezwał do odbudowy wspólnoty Kościoła po okresie obostrzeń
Arcybiskup przewodniczył mszy św. w katowickiej katedrze. W homilii metropolita przekonywał, że współcześni chrześcijanie są podobni do ludu prowadzonego przez Mojżesza do Ziemi Obiecanej. "Idziemy przez pustynię +wielką i straszną, pełną węży jadowitych i skorpionów, przez ziemię suchą i bez wody+, idziemy w okresie pandemii. Prowadzi nas nowy Mojżesz, nasz Pan, jedyny odkupiciel człowieka" - powiedział.
Hierarcha zaznaczył, że obecność wiernych podczas uroczystości Bożego Ciała, przyjęcie komunii i udział w procesji eucharystycznej to czytelna deklaracja nie tylko wiary, ale też woli kierowania się nauką i oddawania czci Chrystusowi. Wezwał do oddawania czci Bogu poprzez uczestnictwo we mszy św. i w codziennym życiu - poprzez swoje postępowanie.
"Mamy chwalić Pana we wspólnocie Kościoła. Nikt z nas nie jest samotną wyspą, tworzymy wspólnotę ludzi wierzących i właśnie w tej wspólnocie chcemy, mamy chwalić Pana. Musimy tę wspólnotę Kościoła na nowo odbudowywać po miesiącach izolacji i społecznego dystansu, i po miesiącach głodu eucharystycznego chleba" - podkreślił abp Skworc. "Dlatego serdecznie zapraszamy - bracia i siostry, wracajcie do Wieczernika!" - dodał.
Hierarcha podkreślał, że członkowie wspólnoty są za siebie odpowiedzialni. "Możemy i powinniśmy się nawzajem ubogacać przez dobro, które nosimy w sobie i które czynimy; należy się ono dziś szczególnie osobom przebywającym na kwarantannie; górnikom, ich rodzinom poddanym próbie czasu. Jest to zarazem próba cierpliwości i nadziei, ostatecznie próba miłości. To nasze towarzyszenie, nasza bliskość, należy się również tym, którzy opłakują dramatyczne odejście bliskich" - mówił abp Skworc.
W tym roku, z powodu zagrożenia epidemicznego, podobnie jak w innych miastach, w Katowicach nie organizowano licznej procesji Bożego Ciała ulicami miasta - została ona ograniczona do przejścia wokół katedry. Nie budowano też tradycyjnych ołtarzy, ale wyznaczono tradycyjnie cztery miejsca, w których procesja się zatrzymała. Ostatnim z nich był ołtarz katedralny.
Europa nie jest już pępkiem świata. Zobacz naszą najnowszą rozmowę z Jerzym Buzkiem
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.