Białystok: Święto Niepodległości - apele o jedność i podziękowania za służbę na granicy
Wojewódzkie uroczystości odbyły się wczesnym popołudniem w centrum Białegostoku, przy pomniku Józefa Piłsudskiego. Poprzedziły je nabożeństwa w cerkwi i białostockiej archikatedrze. Wzięli w nich udział mieszkańcy, przedstawiciele władz państwowych, samorządowych, służby mundurowe, poczty sztandarowe, kombatanci i harcerze.
Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski podkreślił na wstępie, że w tym roku ze względu na epidemię koronawirusa, ale też ze względu na sytuację na granicy polsko-białoruskiej obchody mają nieco skromniejszy charakter, ale są - jak podkreślił - "równie uroczyste".
"Mamy w tej chwili bardzo trudną sytuację na granicy polsko-białoruskiej, obserwujemy tam hybrydowy atak naszego sąsiada na nasze państwo z użyciem migrantów" - mówił Paszkowski. Podkreślił, że dziś nie wiadomo, "jak ta sytuacja będzie się rozwijać" i wyraził wdzięczność "służbom mundurowym i instytucjom, które dbają o nasze bezpieczeństwo".
Przypomniał słowa metropolity białostockiego abp. Józefa Guzdka, który w wygłoszonej homilii apelował o społeczną jedność. Podkreślił, że "ważne jest zachowanie jedności wokół tych podstawowych tych polskich spraw".
"Naszym wyzwaniem jest w tej chwili, abyśmy tę niepodległość, tę suwerenność, tę integralność terytorialną zachowali, utrzymali, żebyśmy mogli żyć w pokoju, ale i w niepodległym i bezpiecznym państwie" - mówił Paszkowski. "I mam takie przekonanie, że dzięki postawie naszych władz, dzięki jedności naszego społeczeństwa, dzięki postawie naszego wojska, naszej policji, naszej straży granicznej, naszych służb mundurowych i dzięki poparciu państwa, społeczeństwa polskiego, to, co nas dzisiaj jednoczy, na tym spotkaniu, uchronimy i że weźmiemy przykład z tych pokoleń, o których dzisiaj pamięć przywołujemy" - dodał wojewoda.
Do tych samych słów metropolity białostockiego odniósł się zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki, który podkreślił, że "dzisiaj, patrząc na to, co się dzieje na granicy polsko-białoruskiej, to jedność jest niezwykle ważna i potrzebna". "Musimy być jako naród mocni, zjednoczeni, by być gotowi na różne scenariusze, na różne ewentualności" - powiedział. Wyraził nadzieję, że rządzący "będą potrafili pokierować nami tak, by obronić naszą wolność, niepodległość i suwerenność".
Rudnicki podziękował też w imieniu mieszkańców i władz miasta wszystkim, którzy pełnią służbę na wschodniej granicy i "pracują na rzecz tego, by ta granica była obroniona". "Chcę, żebyście wiedzieli, że jesteśmy z wami, i że mamy was w naszych sercach i że wiemy, że robicie wszystko, by Polska była cały czas niepodległym krajem" - podkreślił.
"Postawa naszych przodków, powinna stanowić inspirację dla naszych zachowań i działań w chwili, gdy wschodnia granica Polski i bezpośrednio województwo podlaskie, są obiektem podstępnej, hybrydowej agresji ze strony reżimu Alaksandra Łukaszenki" - powiedział marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki.
Podkreślił, że województwo jest "wspólnym domem" dla różnych religii, narodowości i kultur. "Ten dom zarówno w wymiarze regionalnym, krajowym jak i europejskim musimy jednak obronić przed tymi, którzy chcą wejść do niego nieproszeni, siłą i bez naszej zgody, zwiedzeni wrogą nam propagandą" - mówił Kosicki.
Dodał, że na straży "domu" stoi Straż Graniczna, policja i wojsko, którym to służbom "należą się od wszystkich Polaków słowa wdzięczności". Ocenił, że święto 11 listopada jest doskonałą okazją, by "zaakcentować naszą współpracę ponad podziałami".
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.