Półtora roku prac społecznych po 30 godz. miesięcznie i zapłata zadośćuczynienia - taki prawomocny wyrok zapadł w czwartek przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku wobec dwóch mężczyzn, oskarżonych o przemoc fizyczną i znieważenie grupy Białorusinów na tle narodowościowym.
Apelacje składali obrońcy; chcieli uniewinnienia, ewentualnie kary grzywny, ale sąd ich odwołania uznał za bezzasadne i utrzymał orzeczenie pierwszej instancji. "Nawet sami obrońcy nie wierzyli w to, że mogą osiągnąć pozytywny skutek" - mówiła o argumentacji adwokatów przewodnicząca składu orzekającego sędzia Halina Czaban.
Do incydentu doszło w sierpniu 2019 r. na parkingu i przy recepcji jednego z białostockich hoteli; widząc zamieszanie, policję zawiadomił pracownik tego obiektu. Według aktu oskarżenia, napastników było trzech. Białorusini byli przez nich popychani, bici (w tym po twarzy), obrażani wulgarnymi słowami. "Idźcie do domu", "to nie wasze miasto" - takie hasła miały też padać pod adresem tych cudzoziemców.
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.
Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP
Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!