Czy Ruda Śląska będzie polskim ghost town?

Transformacja energetyczna będzie dla Rudy Śląskiej ogromnym wyzwaniem, nie tylko finansowym (fot. Facebook)
Po 12 latach od ustanowienia poprzedniej polityki, przyjęto nowy dokument strategiczny, wyznaczający kierunki rozwoju sektora energetycznego. Co PEP 2040 oznacza dla górniczych gmin? Ogromne wyzwania, społeczne niepokoje i finansowe perturbacje. Ruda Śląska koszt transformacji energetycznej i utraconych korzyści podatkowych szacuje na poziomie minimum 5,3 mld zł. Krzysztof Mejer, wiceprezydent miasta, przyznaje, że temu, co ma się wydarzyć, towarzyszy wielki niepokój.
- Transformacja energetyczna, której konsekwencją będzie m.in. odejście od wydobycia węgla, to dla gmin, których filar stanowi górnictwo, prawdziwa rewolucja.
- - O ile wydaje się, że mają czas, by do tej rewolucji się przygotować, to w praktyce jest to niemożliwe - mówi wiceprezydent Rudy Śląskiej.
- - Nikt nam tego programu nie przesłał, nikt go z nami nie konsultował. Trzyma się nas z boku, a konsekwencje podejmowanych decyzji spadną ostatecznie na barki samorządu - mówi Krzysztof Mejer.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE4
-
Kkk
2021-02-28 23:19:21
Mosz chopie w gowie, choby... jedź se do Niymiec, tam bedziesz widzioł, jak gruby zomkniynte wyglondajom. To je europejsko polityko, co by odyjść od wongla.
-
rw
2021-02-22 09:13:04
prezydentura i wiceprezydentura śląska to i tak zawsze była totalna porażka i nie inaczej jest obecnie
-
Bob
2021-02-20 20:24:49
Co to za prezydent. Jak rzeźbi mieszkańców na śmieciach. Do Kaszub