Dolnośląskie: Prokuratura przesłuchuje świadków ws. katastrofy budowlanej w Ścinawie
Śledztwo ws. katastrofy prowadzi Rejonowa w Lubinie. "Śledztwo zostało wszczęte o czyn z artykułu 163 Kk. Na tym etapie m.in. przesłuchiwani są świadkowie" - powiedział w poniedziałek PAP Prokurator Rejonowy w Lubinie Marek Bartosiewicz.
Do eksplozji i pożaru dwukondygnacyjnego budynku w Ścinawie przy ul. 1 Maja doszło w środę wieczorem. Budynek został niemal całkowicie zniszczony; nie ma ściany frontowej i większości dachu.
Eksplozja nastąpiła najprawdopodobniej w wyniku wybuchu gazu. Prokurator Bartosiewicz powiedział PAP, że na tym etapie śledztwa prokuratura nie będzie jeszcze informować o przyczynach katastrofy.
Zarządca zniszczonej nieruchomości w wydanym w sobocie komunikacie przypomniał, że budynek nie był podłączony do sieci gazowej. "Przyczyną wybuchu, bazując na wstępnej opinii biegłych, działających przy prokuratorze, było rozszczelnienie instalacji gazowej znajdującej się przy ul. 1 Maja" - napisał zarządca w komunikacie.
Zdaniem biegłych w wyniku nieszczelności gaz ulatniał się do pobliskiego przewodu kanalizacyjnego, którego otwór kończył się na klatce schodowej w budynku. Ulatniający się gaz stopniowo mieszał się z powietrzem, tworząc mieszaninę wybuchową. Zapłon gazu na klatce schodowej nastąpił przez niewielką iskrę, w tym przypadku spowodowaną włączeniem światła.
W zdarzeniu ranne zostały cztery osoby. Ciężko ranny mężczyzna zmarł w sobotę w szpitalu. W ciężkim stanie jest również kobieta, która ucierpiała w wybuchu.
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.