GITD: skontrolowano prawie 1,7 tys. autobusów szkolnych; zatrzymano 145 dowodów rejestracyjnych

W piątek w siedzibie Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego odbyła się konferencja prasowa dotycząca wyników kontroli autobusów szkolnych prowadzonych w ramach działań "Bezpieczna droga do szkoły". Udział w konferencji wziął minister infrastruktury Andrzej Adamczyk i Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur.

"Inspekcja Transportu Drogowego w sposób szczególny dba o stan techniczny pojazdów o masie powyżej 3,5 tony. Szczególnie autobusów, którymi dzieci wożone są do szkoły. W tym roku przeprowadzono kolejną akcję badania technicznego autobusów dowożących dzieci do szkoły, a wcześniej autobusów wiozących dzieci na wypoczynek" - powiedział minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Podkreślił, że po przeprowadzonych badaniach we wrześniu i październiku musi się "podzielić smutną refleksją". "Zwiększył się odsetek samochodów niesprawnych technicznie, ale to powoduje, że ITD zwiększy ilość kontroli samochodów dowożących dzieci do szkoły" - poinformował minister infrastruktury.

"Nie możemy dopuścić do tego, aby dzieci jadące do szkoły autobusami były w jakikolwiek sposób zagrożone, chociażby zagrożeniem wynikającym ze złego stanu technicznego pojazdu" - zaznaczył.

Z kolei Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur poinformował, że kontrole rozpoczęły się od początku roku szkolnego i były przeprowadzana w całym kraju. "Kontrole odbywały się głównie w godzinach porannych, po dowiezieniu dzieci do placówek edukacyjnych. Kontrole odbywały się również przed powrotem dzieci do domów" - powiedział Gajadhur.

"Od początku roku szkolnego do połowy października ITD przeprowadziła blisko 1,7 tys. kontroli autobusów szkolnych. Niestety musieliśmy zatrzymać 145 dowodów rejestracyjnych z tego w 41 przypadkach pojazdy były w tak złym stanie technicznym, że otrzymały zakaz dalszej jazdy. Nałożyliśmy 109 mandatów karnych na kierowców" - przekazał szef GITD dodając, że te wyniki są gorsze niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Wskazał, że najwięcej kontroli było w woj. kujawsko-pomorskim. "Tam też były najgorsze wyniki i najwięcej zatrzymanych dowodów rejestracyjnych. W skali kraju było około 8,5 proc to w woj. kujawsko-pomorskim było to ponad 14 proc. Ponad 10 proc. zatrzymanych dowodów rejestracyjnych było w woj. zachodnio-pomorskim, małopolskim, podlaskim, warmińsko-mazurskim oraz dolnośląskim" - wyliczył.

Podał przy tym, że najczęstszymi usterki był brak ważnych badań technicznych, wycieki płynów eksploatacyjnych, usterki układu hamulcowego, zużyty miernik opon oraz niesprawne lub uszkodzone oświetlenie. "Już w trakcie pierwszych kontroli, pierwszego dnia roku szkolnego, stwierdzane były nieprawidłowości. Tak było podczas kontroli przeprowadzonej pierwszego września w gminie Zabłudów, gdzie na 6 skontrolowanych autobusów, 3 nie pojechały dalej. W jednym z autobusów wyciekający olej ściekał do podczepionej pod samochód butelki" - poinformował szef GITD.

"Zakazem jazdy i zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego zakończyła się interwencja dolnośląskich inspektorów, którzy na terenie gminy Wąsosz, sprawdzili autobus w którym stwierdzono wycieki płynów eksploatacyjnych z przekładni kierowniczej i silnika" - dodał.

Zaznaczył, że kontrole będą prowadzone przez okres całego roku szkolnego. "Można o nie poprosić WITD. Należy kontaktować się albo telefonicznie albo mailowo. Zachęcamy do kontaktu dyrektorów szkół, samorządy, rodziców, którzy są zaniepokojeni stanem technicznym. Inspekcja pojawi się i te kontrole przeprowadzi" - zapewnił.