Jak przegrywali niezatapialni

W Kraśniku na Lubelszczyźnie sromotnej porażki doznał urzędujący od 1996 r. burmistrz Piotr Czubiński (niegdyś związany z PO, ostatnio bezpartyjny), nazywany „niezatapialnym” ze względu na serię afer, z których wychodził obronną ręką – pisze „Rzeczpospolita”.
W Rudzie Śląskiej, gdzie od dziesięciu lat rządził prezydent Andrzej Stania z PO, o jego przegranej przesądziły tylko 304 głosy. Pokonała go dawna podwładna, była dyrektorka MOPS i kandydatka niezależna Grażyna Dziedzic, która zdobyła 50,45 proc. głosów.
W Łącku z władzą rozstał się rządzący gminą od 27 lat wójt Franciszek Młynarczyk. Pokonał go Janusz Klag – zdobył 58,44 proc. głosów (o 978 więcej niż rywal).
Są też miejsca, gdzie długoletni gospodarze zapewnili sobie reelekcję – ale z minimalną przewagą. W Radzyniu Podlaskim trzecią kadencję rządzić będzie burmistrz Witold Kowalczyk (bezpartyjny). Ale pewny wygranej mógł być dopiero po zliczeniu wszystkich ponad 7 tys. głosów – dostał ich o 44 więcej od posła PiS Jerzego Rębka.
W Słupsku także odnotowano wygraną o włos. Prezydentem będzie nadal Maciej Kobyliński (niezależny, kiedyś związany z SLD), który dostał 50,54 proc. głosów. Konkurentkę Krystynę Danilecką-Wojewódzką (również kandydatka niezależna) poparło 49,46 proc. wyborców.
Podobnie wyrównana była walka o fotel prezydenta Oświęcimia. Ostatecznie kandydata PO posła Janusza Chwieruta pokonał zaledwie 81 głosami kandydat niezależny Jacek Grosser.
Zaskakującym wynikiem zakończył się też wyborczy pojedynek w Lipnicy Wielkiej. Były senator PO, poseł AWS i były konsul Polski w Chicago Franciszek Adamczyk okazał się słabszym kandydatem na wójta od Bogusława Jazowskiego. Zdobył zaledwie 36,80 proc. głosów, podczas gdy Jazowski 63,2 – informuje „Rzeczpospolita”.
-
Lipniczanin
2011-05-20 18:58:51
... dodać należy, że w Lipnicy Wielkiej wygrała osoba, która została skazana prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo umyślne (jazda pod wpływem alkoholu) - a teraz sprawuje nieudolnie swoją funkcję!!!
-
Andziuś
2010-12-07 07:45:19
Dodać także należy casus Kędzierzyna-Koźla, gdzie, ku radości mieszkańców, przegrał sromotnie we wszystkich obwodach wieloletni lewicowy prezydent, Wiesław Kazimierz dwojga imion Fąfara.