Jest czas na zwiększenie liczby lokali wyborczych

- Tworzenie obwodów głosowania to czynność techniczna. W obowiązującym stanie prawnym stałe obwody można tworzyć na 45 dni przed wyborami. Nie jesteśmy w stanie wcześniej przewidzieć, gdzie i ile takich obwodów będzie - powiedziała Magdalena Pietrzak.
- Kiedy pojawią się informacje o dostępnych lokalach, będzie można oszacować skalę wyzwań i przeanalizować, czy nie będzie problemów ze składami komisji. Jeśli ma to ułatwić wyborcom oddanie głosu, to nie ma znaczenia, czy dla nas to jest trudne czy nie - zaznaczyła.
- Doniesienia o możliwości fałszowania wyborów są całkowicie niewiarygodne. Przecież gdyby takie sytuacje miały mieć miejsce, to skutkiem dopisywania znaków X byłaby ogromna liczba głosów nieważnych. A my już od kilku elekcji mamy ich znikomą liczbę - dodała.
Stałe obwody do głosowania można tworzyć na 45 dni przed wyborami
"Powtórzę za przewodniczącym PKW, sędzią Sylwestrem Marciniakiem, że tworzenie obwodów głosowania to czynność techniczna. Pamiętajmy, że w obowiązującym stanie prawnym stałe obwody można tworzyć na 45 dni przed wyborami. Obwody odrębne, np. w szpitalach, DPS, zakładach karnych, tworzone są na 35 dni przed, i to dla 15 wyborców, za granicą nawet na 21 dni przed wyborami, a na statkach jeszcze później. I nie jesteśmy w stanie wcześniej przewidzieć, gdzie i ile takich obwodów będzie. Zatem sam ustawodawca tworzeniu obwodów nie nadał przymiotu istotności, zakładając, że można je tworzyć na niecały miesiąc przed wyborami" - powiedziała szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Przyznała, że konieczność utworzenia dużej liczby lokali wyborczych może niepokoić. Dodała, że kiedy pojawią się informacje o dostępnych lokalach, będzie można oszacować skalę wyzwań i przeanalizować, czy nie będzie problemów ze składami komisji. Stwierdziła jednak, że jeśli ma to ułatwić wyborcom oddanie głosu, "to nie ma znaczenia, czy dla nas to jest trudne czy nie".
Pietrzak: Doniesienia o możliwości fałszowania wyborów są całkowicie niewiarygodne
"Co do samej liczby obwodów, to nieco uspokoiłam się w momencie, kiedy dowiedziałam się, jaka jest liczba obwodów w innych krajach UE. Wcześniej uznawaliśmy, że nasze 27 tys. to dużo, ale w pięciomilionowej Danii jest 15 tys. obwodów, a w porównywalnej z nami Hiszpanii - 60 tys. Więc na tym tle nasze 27 tys. wypada blado" - powiedziała szefowa Krajowego Biura Wyborczego.
Oceniła również, że publikowane w prasie doniesienia o możliwości fałszowania wyborów są "całkowicie niewiarygodne, a przez to niezwykle szkodliwe".
"Przecież gdyby takie sytuacje miały mieć miejsce, to skutkiem dopisywania znaków X byłaby ogromna liczba głosów nieważnych. A my już od kilku elekcji mamy ich znikomą liczbę. I z wyborów na wybory mniejszą przy wciąż rosnącej frekwencji. W wyborach prezydenta RP w 2020 r. w I turze było to jedynie 0,30 proc., a w II turze - 0,86 proc. oddanych głosów. A pamiętajmy, że duża część z nich to głosy oddane bez jakiegokolwiek skreślenia. Wystarczy sprawdzić na stronie PKW" - stwierdziła Magdalena Pietrzak.

Czytaj więcej
Nowy Kodeks wyborczy dopiero od kolejnych wyborów?
Europa nie jest już pępkiem świata. Zobacz naszą najnowszą rozmowę z Jerzym Buzkiem
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.