Kandydaci wychodzą do wyborców
Podziel się
2
W poprzednich wyborach zdarzało się już, że o zwycięstwie w drugiej turze przesądzał nawet jeden głos. Wie o tym nie tylko prezydent Sopotu Jacek Karnowski, który rywala – swego byłego zastępcę Wojciecha Fułka – w pierwszej turze pokonał zaledwie 20 głosami. Teraz sam roznosi ulotki od mieszkania do mieszkania. Jego konkurent też chodzi po domach– pisze „Rzeczpospolita”.
Kandydatów przed drzwiami zastają też radomianie. W rozmowę z wyborcami wierzą sztabowcy walczących o prezydenturę Andrzeja Kosztowniaka z PiS i Piotra Szprendałowicza z PO.
Stanisław Kracik, wojewoda małopolski i kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta Krakowa, też stawia na akcję bezpośrednią. Mieszkańcy miasta mogą się spodziewać wizyt jego ambasadorów m.in. snowboardzistki Jagny Marczułajtis, nowej radnej sejmiku małopolskiego.
Każdy wyborca ważny jest też w Lublinie, gdzie w drugiej turze zmierzą się kandydaci PiS i PO. Pierwsze prezydenckie starcie wygrał o włos poseł Lech Sprawka (PiS) z 31,87 proc. głosów. Ale Krzysztof Żuk (PO) dostał 31,15 proc. poparcia. Różnica to tylko 791 głosów w prawie 350-tysięcznym mieście.
Część kandydatów liczy na przejęcie elektoratu tych, którzy odpadli w pierwszej turze. Kracik z wdzięcznością przyjął poparcie Piotra Boronia z Prawicy Razem, który dostał 1,18 proc. głosów. Cieszy go też poparcie krakowskich taksówkarzy – podaje „Rzeczpospolita”.
-
B.W. -sopociak od urodzenia
2010-12-01 10:35:42
U nas był P.Karnowski,z zaskoczenia,nie było możliwości porozmawiania o problemach.Wręczył informator wyborczy,uścisk dłoni i poszedł dalej....... Jeszcze nie wiemy na kogo zagłosujemy,!
-
Poznaniak
2010-11-27 22:15:24
W Poznaniu niestety spotkania kandydatów z mieszkańcami nie mają miejsca.Nie daj Boże Obywatele zadali by trudne pytania kandydatom. Jest olbrzymia determinacja mediów w niedopuszczeniu od ujawnienia niekorzystnych/korupcjogennych/informacji o Grobelnym. Stąd cała akcja wyborcza w Poznaniu jest &qu... rozwiń
