Kasa dla poszkodowanych w nawałnicach na Dolnym Śląsku

Kolejne 380 tys. zł zostanie przekazanych na wypłatę pierwszych zasiłków dla poszkodowanych w nocy z poniedziałku na wtorek w dolnośląskich miejscowościach Leśna i Olszyna.
Dla tych dwóch miejscowości szacowane potrzeby to ok. 2,2 mln zł - zaznaczył.
Pomoc będzie przekazywana w kolejnych dniach. Przekazywane w środę pierwsze 350 tys. zł trafi m.in. do straży pożarnej, a 380 tys. zł przeznaczone będzie na wypłatę zasiłków do 6 tys. zł - podał szef MAC. To pierwsza pomoc dla poszkodowanych przeznaczona na bieżące potrzeby rodzin. Po ocenie strat będzie można uzyskać do 20 tys. zł na odbudowę domów i mieszkań.
Czytaj też: Ponad 363 mln zł strat po nawałnicach
Podkreślił, że podając kwoty przekazane na pomoc chce pokazać skalę zdarzeń i wyrazić współczucie mieszkańcom.
Boni przypomniał, że "Olszyna i Leśna, to takie miejsca, gdzie od powodzi 2010 r., co chwila coś się zdarza". "W Olszynie wydano już w sumie 10 mln zł środków publicznych na pomoc - na odbudowę. W Leśnej jest to ok. 6 mln zł" - wyliczył.
W ocenie ministra trzeba się "poważnie zastanowić nad tym jak przeciwdziałać tym stratom". "To nie jest łatwe, bo to tereny górskie. Przy dużym opadzie zdarzenie trwa dość krótko - półtorametrowa woda na ryneczku w Leśnie bardzo szybko opadła, teraz przemieszcza się do woj. lubuskiego" - podkreślił. "Ale trzeba poszukać rozwiązań" - dodał.
Oprócz Leśnej i Olszyny ucierpiały też Miłoszów i Świecie w powiecie lubańskim. Nocne nawałnice i gwałtownie przybierające potoki podtopiły wtedy wiele domów, zalane były drogi dojazdowe do kilku miejscowości, w niektórych miejscach woda sięgała 1,5 metra. W Leśnej z powodu podmycia i uszkodzenia gazociągu strażacy ewakuowali wtedy 46 osób z sześciu budynków, uszkodzone zostały linie energetyczne i zalane ujęcie wody.
Czy Polaków będzie stać na mieszkania? Zobacz najnowszą debatę
-
Grażyna
2013-08-01 09:29:40
Błędnie w artykule wpisano miasto Leśno. Powinno być Leśna. Co do jednego to racja. Miejscowości są o statusie turystycznym i trzeba w tym rejonie zrobić coś globalnie. Przy okazji ulew cierpi też Świeradów- Zdrój, który już podjął działania mogące ograniczyć skutki powodzi. Tak samo powinno być w p... rozwiń