Kiedy pójdziemy do wyborów? W grę wchodzi kilka dat

- Wybory parlamentarne w 2023 toku odbędą się 15 października, 22 października, 28 października lub 5 listopada.
- Wybory zgodnie z Konstytucją muszą zostać wyznaczone na "dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu."
- Wybory samorządowe w 2024 roku powinny się odbyć po 31 marca i nie później niż 23 kwietnia.
Wybory do Sejmu i Senatu zarządza Prezydent RP nie później niż na 90 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu. To oznacza, że Andrzej Duda jeszcze do sierpnia 2023 roku ma czas na podanie dokładnej daty wyborów parlamentarnych. Jednak już teraz wiadomo, że możliwe są zaledwie cztery terminy.
Zgodnie z Art. 98. "Konstytucji kadencje Sejmu i Senatu rozpoczynają się z dniem zebrania się Sejmu na pierwsze posiedzenie i trwają do dnia poprzedzającego dzień zebrania się Sejmu następnej kadencji."
Sejm IX kadencji wyłoniony w wyborach do Sejmu i Senatu przeprowadzonych 13 października 2019. Swoje pierwsze posiedzenie miał 12 listopada 2019 to oznacza, że jego czteroletnia kadencja kończy się 12 listopada 2023 roku. Wybory zgodnie z konstytucją muszą zostać wyznaczone na dzień wolny od pracy," przypadający w ciągu 30 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu."
W 2023 roku będzie to: 15 października, 22 października, 28 października lub 5 listopada. Zdaniem Wojciecha Szaramy, posła Prawa i Sprawiedliwości, najbardziej prawdopodobna wydaje się - na wyznaczenie wyborów - końcówkę października.
- Myślę, że wybory odbędą się na koniec października. Będzie to jednak zależało od rozwoju sytuacji i potrzeb państwa. Mam tu na myśli sytuację związaną z polityką zagraniczną np. związaną z rozwojem sytuacji na Ukrainie czy też w Unii Europejskiej. Powinniśmy reagować elastycznie w miarę tych możliwości, które daje Konstytucja - podkreśla Wojciech Szarama.
Wybory samorządowe wiosną 2024 roku
Trochę inaczej wygląda sytuacja wyborów samorządowych. Po tym jak w 2018 roku wydłużono kadencję samorządów z czterech do pięciu lat wybory samorządowe także miały odbyć się jesienią 2023 roku. To oznaczałoby kumulację wyborów samorządowych i parlamentarnych w jednym terminie. Sejm zdecydował o przesunięciu ich na wiosnę 2024 r.
Czytaj też: Prezydent podpisał ustawę wydłużającą kadencję samorządów
- Każde wybory się powinny odbywać w terminie. To sytuacja wyjątkowa, zaszła potrzeba przesunięcia tych terminów na wiosnę bo w wyborach samorządowych nie jest nam potrzebna walka polityczna, która jest prowadzona na szczeblu ogólnopolskim - komentuje Szarama.
Zdaniem opozycji zmiana była podyktowana interesem politycznym partii rządzącej.
-To, że wybory samorządowe i parlamentarne będą się nakładały było wiadomo już cztery lata temu kiedy zmieniano kadencję samorządu z czterech do pięciu lat. Teraz PIS zmienia reguły w trakcie gry warunkując to swoimi szansami i notowaniami politycznymi. To nie jest dobre dla Państwa, dla jego stałości czy przewidywalności reguł demokratycznych kiedy terminy wyborów dostosowuje się pod interes polityczny konkretnej partii - mówi Łukasz Borkowski z Platformy Obywatelskiej
Kadencję samorządu wydłużono do 30 kwietnia 2024 r. Zgodnie z przepisami wybory powinny się odbyć więc po 31 marca i nie później niż 23 kwietnia. Wybory samorządowe w 2024 roku odbędą się zatem 7 lub 14 lub 21 kwietnia.
Czytaj też: Rzecznik Praw Obywatelskich: ustawa ws. wyborów kopertowych tylko udaje abolicyjną

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.