Partnerzy portalu

Kurator sądowy: na początku jest bunt przed ośrodkiem kuratorskim

  • PAP
  • 28 października 2021 - 06:07
Na początku jest ogromny bunt w młodych ludziach przed pobytem w ośrodku kuratorskim. Choć są osoby, które wiedzą, że tylko ośrodek kuratorski uratuje je przed umieszczeniem w zamkniętym ośrodku wychowawczym. One przychodzą i chętnie pracują – powiedziała PAP kurator Sądu Rejonowego w Puławach Magdalena Chołody.
Europejski Kongres Gospodarczy
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.

Ośrodki kuratorskie funkcjonują na podstawie rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 5 października 2001 r. w sprawie ośrodków kuratorskich. W całej Polsce działa około 120 ośrodków kuratorskich, do których uczęszcza ok. 1 500 nieletnich.

"Ośrodek kuratorski zawsze funkcjonuje przy sądzie rejonowym, akt utworzenia ośrodka wydaje sąd okręgowy. Na terenie Lubelszczyzny działa 11 takich ośrodków, między innymi w Puławach, gdzie pod naszą opieką jest obecnie 6 młodych osób" - powiedziała PAP kurator Sądu Rejonowego w Puławach Magdalena Chołody.

W ośrodku młodzież przebywa po lekcjach, je posiłek, bierze udział w zajęciach sportowych, socjoterapeutycznych, psychologicznych. Godziny pracy ośrodka wynikają z analizy środowiskowej przygotowanej przez kuratorów i są dostosowane do lokalnych warunków, zazwyczaj są to godziny popołudniowe. Jak podkreśliła Chołody celem ośrodka jest działalność profilaktyczna, resocjalizacyjna i terapeutyczna. "Kiedy młody człowiek wagaruje, nie uczy się, nie słucha poleceń rodziców, spędza czas w towarzystwie osób zdemoralizowanych, to my jako kuratorzy składamy wniosek do sądu o skierowanie nieletniego do ośrodka kuratorskiego. Do ośrodka nie można zgłosić się samemu, ani nie może zrobić tego rodzic" - zaznaczyła Chołody i dodała, że głównym zadaniem jest doprowadzenie do tego, żeby młody człowiek prawidłowo funkcjonował w społeczeństwie.

"Pomagamy w problemach w nauce, jeździmy na basen, na narty, na lodowisko, chodzimy do kina. Dzieci na przykład nie wiedzą jak się mają zachować na basenie. W tych domach, z których one pochodzą nie zawsze niestety jest taki rytm dnia i wspólne spędzanie czasu. Dzieci zwykle włóczą się po mieście, gdzieś tam z kolegami i zaczynają się pojawiać różne przestępstwa, alkohol, narkotyki, papierosy. Jako kuratorzy wchodzimy do różnych domów i na naszych twarzach jest przerażenie, jak niektóre rodziny potrafią żyć" - powiedziała Chołody.

"Pierwszy moment to, żeby ten młody człowiek zaszczepił w swojej głowie, że jest taka możliwość, że sąd może skierować go do ośrodka. Wiadomo, na początku jest ogromny bunt. Choć są takie osoby, które +już sobie nagrabiły+ i tylko ośrodek kuratorski uratuje je przed umieszczeniem w zamkniętym młodzieżowym ośrodku wychowawczym. Takie osoby przychodzą bardzo chętnie i pracują" - podkreśliła Chołody.

Jeżeli dziecko nie przychodzi na zajęcia do ośrodka, źle się zachowuje, nie ma współpracy z rodzicem, nie ma efektów, to kurator jest zobligowany do złożenia wniosku do sądu o zmianę zastosowanego środka na wyższy i zwykle jest to skierowanie do ośrodka zamkniętego.

"Mamy w tym momencie jednego chłopca, który będzie musiał opuścić ośrodek. Ale mamy też dwóch chłopców, którzy mimo niełatwego początku świetnie się rozwinęli, współpracują. Jeden z nich przyszedł do nas w grudniu minionego roku i bardzo dobrze funkcjonował w ośrodku, chodził do szkoły, zdał i wszystko się ułożyło. Złożony został już wniosek o uchylenie ośrodka, a kurator złożył wniosek o uchylenie nadzoru. Spotykamy tego chłopca często i bardzo pozytywnie wspomina pobyt u nas, gdzie na początku był taki bardzo niechętny do współpracy. Drugiego chłopca na milimetry ośrodek uchronił przed ośrodkiem wychowawczym i mimo początkowego oporu chłopiec świetnie się rozwinął" - powiedziała Chołody.

Pobyt w ośrodku określany jest indywidualnie, średnio trwa rok i dotyczy tylko osób przed ukończeniem 18. roku życia. "Ponieważ skierowanie do ośrodka kuratorskiego jest dobrym i dosyć skutecznym środkiem wychowawczym, dlatego Ministerstwo Sprawiedliwości od dłuższego czasu podejmuje działania, aby wspierać tworzenie nowych ośrodków" - podkreślił dr Krzysztof Stasiak z Katedry Prawa Karnego Materialnego i Kryminologii Uniwersytetu Gdańskiego.

W pandemii ośrodki kuratorskie pracowały zmianowo i w reżimie sanitarnym, były też placówki, które zawiesiły swoją działalność.

"Idea ośrodka kuratorskiego polega na tym, że jest to praca grupowa i to jest największa wartość ośrodka. Jeżeli ośrodek jest zamknięty, to nie ma możliwości pracy grupowej" - dodał Stasiak.

"Nie wyobrażałam sobie, że zamkniemy ośrodek na pół roku i nie będzie tej pracy. U młodego człowieka te pół roku to jest bardzo dużo. U nas ten czas się bardzo liczy. Oczywiście internet był jakąś formą pomocy, ale to nie było to. W tej pracy chodzi o możliwość bezpośredniego oddziaływania, kiedy my swoją postawą pokazujemy młodemu człowiekowi, że tak nie można robić. W internecie jest to niemożliwe" - podsumowała Chołody.

KOMENTARZE0

Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!