Partnerzy portalu

Łódź: IPN otworzył wystawę o pastorze Aleksandrze Falzmannie

  • PAP
  • 12 czerwca 2020 - 15:36
Pastor Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego Aleksander Falzmann, który po aresztowaniu w 1939 r. odmówił współpracy z okupantem, za co trafił do obozu koncentracyjnego w Dachau, gdzie zmarł, to bohater wystawy, otwartej w piątek w Łodzi przez Instytut Pamięci Narodowej.
Europejski Kongres Gospodarczy
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.

"Wystawa +Aleksander Falzmann (1887-1942) - bohaterski pastor+ związana jest z 80. rocznicą pierwszego transportu Polaków do Auschwitz. Pastor Falzmann, który został aresztowany przez Niemców we wrześniu 1939 roku, pomimo tortur psychicznych i fizycznych, nie zgodził się na współpracę z okupantem, nie podpisał volkslisty i do końca został wierny ojczyźnie, jaką była dla niego Polska. W czerwcu 1940 roku został wywieziony do obozu koncentracyjnego w Dachau; w tym samym okresie do Auschwitz trafił pierwszy transport polskich więźniów" - podkreślił dyrektor łódzkiego oddziału IPN Dariusz Rogut.

Rogut przypomniał, że w obozie w Dachau gromadzeni byli duchowni katoliccy, protestanccy i prawosławni, w tym prawie 1,8 księży z Polski. Pastor Falzmann przebywał tam prawie dwa lata - w maju 1942 roku krańcowo wyczerpany pobytem w karnej kompanii zmarł w trakcie transportu na egzekucję.

Ekspozycja plenerowa, która została otwarta w piątek przed Kościołem Ewangelicko-Augsburskim św. Mateusza w Łodzi, składa się z 10 plansz, zamontowanych na modułach wystawienniczych. Można dzięki niej poznać życie ewangelickiego duchownego, który przez blisko 20 lat w okresie międzywojennym żył w podłódzkim Zgierzu, zapewniając mieszkańcom tego miasta nie tylko posługę kapłańską, ale również aktywnie działając na rzecz lokalnej społeczności.

"Pastor Aleksander Falzmann był z urodzenia łodzianinem. Studiował teologię w Dorpacie, potem był związany z parafiami w Pułtusku i Mławie. W czasie I wojny światowej, gdy jego parafianie otrzymali nakaz przesiedlenia się w głąb Rosji, on - mimo iż nie musiał - podążył za nimi. Po powrocie z Charkowa trafił do parafii w Zgierzu, gdzie zajmował się również działalnością społeczną. Jego parafia prowadziła m.in. domy dla sierot, starców, ochronkę. Był też polskim patriotą" - powiedział wikariusz diecezji warszawskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego ks. Arkadiusz Raszka.

W 1933 roku pastor Falzmann został odznaczony przez rząd II Rzeczypospolitej Złotym Krzyżem Zasługi za pracę na rzecz szerzenia kultury i języka polskiego. Falzmann, mimo niemieckich korzeni, stał na stanowisku, że Kościół Ewangelicko-Augsburski w Polsce nie powinien być podporządkowany władzom w Berlinie, lecz zachować narodowy charakter.

"Bardzo cieszymy się, że taka postać jak Aleksander Falzmann jest obecnie przypominana. Jest on przykładem duchownego luterańskiego, który zginął z rąk okupanta w czasie II wojny światowej za swoją polskość, za swój patriotyzm. Nalezy do grupy duchownych, którzy oddali życie za Polskę jak biskup kościoła ewangelickiego w II Rzeczypospolitej ks. Juliusz Bursche, który w 2018 roku został pośmiertnie odznaczony orderem Orła Białego, jak ks. Karol Kulisz i ks. Gustaw Manitius" - zaznaczył ks. Raszka.

Jak zapowiedział naczelnik Biura Edukacji Narodowej w łódzkim IPN Artur Ossowski, we wrześniu - w ramach współpracy ze zgierskim urzędem miasta oraz muzeum - postać pastora, a także innych osób z regionu wywiezionych do obozów zagłady, będzie przybliżana młodzieży szkolnej.

KOMENTARZE0

Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!