Na dwa miesiące do aresztu trafił 37-latek, który uciekając przed ścigającą go policją, jechał autostradą A2 pod prąd. Mężczyzna miał 1,3 promila alkoholu w organizmie. Podejrzany usłyszał prokuratorskie zarzuty, za które grozi mu do 12 lat więzienia.
Jak przekazała PAP Urszula Szymczak z komendy policji w Łowiczu, około godz. 1 w środę dyżurny łowickiej policji odebrał zgłoszenie dotyczące kierującego mercedesem na autostradzie A2. Świadek poinformował, że pojazd jadący w kierunku Warszawy nie trzymał się swojego pasa ruchu, jadąc od lewej strony do prawej, po czym zjechał na MOP Polesie. Na miejsce został skierowany patrol ruchu drogowego.
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.
Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP
Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!