Lubelskie: Około 13 listopada spodziewany jest szczyt hospitalizacji w regionie
Ministerstwo zdrowia poinformowało w środę o 1761 nowych zakażeniach na Lubelszczyźnie. Wojewoda lubelski wskazał, że jest to nowy rekord dziennej liczby zakażeń. Poprzedni wynosił 1705. Podał również, że wzrost dynamiki zakażeń - licząc środę do środy w poprzednim tygodniu - wyniósł w naszym regionie 7,9 proc.
"Jeżeli w kolejnych dniach nie pojawi się negatywny skutek 1. listopada czyli wzmożonej mobilności mieszkańców naszego województwa i okaże się, że nie miało to większego wpływu, wówczas na przełomie tygodnia powinniśmy się powoli zbliżać do szczytu zakażeń czwartej fali. Oznaczałoby to, że możemy przekroczyć 2 tys. zakażeń w ciągu doby" - powiedział Lech Sprawka.
W środę rano z powodu COVID-19 hospitalizowane były w regionie 1523 osoby. Podczas trzeciej fali koronawirusa w szpitalach przebywało maksymalnie 1650 osób. "Powoli zbliżamy się do tej wielkości. Mam nadzieję, że gdyby utrzymała się ta obniżająca dynamika wzrostu zakażeń i wystąpiłaby ona przełomie tego i przyszłego tygodnia, to z kolei maksimum hospitalizacji mielibyśmy w okolicach 13 listopada" - zaznaczył wojewoda lubelski.
Podkreślił, że należy sobie zdawać sprawę z tego, że wzrastającej liczbie osób hospitalizowanych będzie towarzyszyć również wzrost liczby zgonów. "Jest nadzieja, że w okolicach 13 listopada ta statystyka będzie się powoli zatrzymywać. Mam nadzieję, że później będziemy stopniowo schodzili w dół" - dodał Sprawka.
Poinformował również, że wskaźnik R - informujący o tym, ile osób zakaża średnio jeden chory na COVID-19 - wynosi 1,15 na Lubelszczyźnie. "Tak samo jest na Podlasiu. Są to najniższe w skali całego kraju wskaźniki. To by oznaczało, że stopień transmisji zaczyna znacznie słabnąć" - ocenił wojewoda.
Na Lubelszczyźnie dostępnych jest obecnie 1820 łóżek dla pacjentów COVID-19, z czego 1676 wyłącznie dla osób z potwierdzonym wynikiem zakażenia. W regionie są 33 miejsca dla dzieci, 149 łóżek respiratorowych, 1494 miejsca dla dorosłych oraz 144 łóżek izolacyjno-obserwacyjnych dla osób z podejrzeniem koronawirusa.
W szpitalu tymczasowym znajduje się obecnie 122 łóżek, w tym 10 intensywnej terapii. W środę przebywało tam 100 zakażonych. Jak przekazał wojewoda lubelski, jeszcze w tym tygodniu ma zostać uruchomiony w szpitalu tymczasowym pododdział onkologiczny. W tej sprawie zostało podpisane już porozumienie między Samodzielnym Publicznym Szpitalem Klinicznym nr 1 a Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej. Personel pododdziału onkologicznego będzie tworzony przez pracowników medycznych COZL.
"Pododdział będzie przeznaczony dla pacjentów, którzy nie wymagają intensywnej terapii onkologicznej, a jest potrzeba wyleczenia ich z COVID-19. Zdecydowaliśmy się też na takie rozwiązanie również po to, aby onkologiczni zakażeni przebywający aktualnie w COZL, nie byli ewentualnym źródłem zakażeń dla pacjentów onkologicznych niezakażonych" - wyjaśnił Lech Sprawka.
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.