Mąż zaufania z kamerą. Filmowanie głosowania naruszy jego tajność?

- 26 stycznia Sejm przyjął nowelizację Kodeksu wyborczego. Teraz zmianami w tej regulacji zajmie się Senat.
- Przegłosowana przez posłów nowelizacja przepisów wyborczych zakłada m.in., że stały obwód do głosowania ma obejmować od 200 mieszkańców (a nie jak obecnie od 500) do 4 tys. mieszkańców.
- Coraz większe kontrowersje wywołuje nowy zapis, poszerzający zakres rejestrowania kamerą przez mężów tego, co się dzieje w lokalu wyborczym.
Głosowanie będzie filmowane przez mężów zaufania?
Uchwalona 26 stycznia br. przez Sejm nowelizacja Kodeksu wyborczego dopuszcza filmowanie przez mężów zaufania przebiegu głosowania.
Portal Prawo.pl przypomina, że obecnie obowiązujące przepisy Kodeksu wyborczego dopuszczają możliwość rejestracji czynności obwodowej komisji wyborczej, ale w ograniczonym zakresie. Mężowie zaufania mogą z wykorzystywaniem własnych urządzeń rejestrować czynności obwodowych komisji wyborczych:
- od podjęcia przez obwodową komisję wyborczą ds. przeprowadzania głosowania w obwodzie czynności, takich jak m.in. sprawdzania czy urna jest pusta, opieczętowania jej pieczęcią komisji do rozpoczęcia głosowania;
- od zamknięcia lokalu wyborczego (liczenie głosów) do podpisania protokołu głosowania w obwodzie.
Uchwalona 26 stycznia przez Sejm nowelizacja zakłada, że mężowie zaufania będą mogli rejestrować wszystko to, co się dzieje w lokalu wyborczym - od momentu sprawdzenia urny przed głosowaniem aż do zliczania głosów i spisania głosów przez komisję.
Filmowanie wyborców będzie wywieraniem na nich presji?
- Nowela uzupełnia też dotychczasowe przepisy o regulację stanowiącą, że materiały zawierające zarejestrowany przebieg czynności obwodowych komisji wyborczych mogą być przekazane przez męża zaufania do ministra właściwego do spraw informatyzacji przy użyciu usługi elektronicznej udostępnionej przez tego ministra - zaznacza serwis Prawo.pl.

Portal wskazuje, że zdaniem ekspertów takie przepisy mogą stanowić zagrożenie dla tajności głosowania oraz wywierać presję na wyborców. Istnieje też ryzyko filmowania wchodzących i wychodzących z lokali wyborczych wyborców oraz utrwalania ich wizerunku.
- Obawiam się, że nowe regulacje będą miały wpływ na komfort głosowania, swobodę oddawania głosu. Generalnie ludzie nie chcą być filmowani. Nie wykluczam, że cześć wyborców z tego powodu może zrezygnować z oddawania głosu - mówi portalowi Prawo.pl dr hab. Krzysztof Urbaniak, radca prawny, profesor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w tematyce wyborczej.
W opinii eksperta zmiany przepisów dotyczą bardzo delikatnej materii - zagwarantowanej konstytucyjnie tajności głosowania. - Taki przepis należy wprowadzić po konsultacji z psychologami polityki, socjologami, w oparciu o badania, które pokażą ewentualne zagrożenia - uważa prof. Krzysztof Urbaniak.
Rząd broni przyjętej nowelizacji. Teraz czas na Senat
Uchwalona przez Sejm nowelizacja Kodeksu wyborczego zakłada również między innymi, że wójt gminy wiejskiej lub wiejsko-miejskiej ma zapewniać bezpłatny przewóz pasażerski w postaci transportu publicznego, jeżeli w gminie tej "nie funkcjonuje w dniu wyborów publiczny transport zbiorowy lub jeżeli najbliższy przystanek komunikacyjny funkcjonującego transportu zbiorowego oddalony jest o ponad 1,5 km od lokalu wyborczego".
Ponadto po zmianach stały obwód do głosowania ma obejmować od 200 mieszkańców (a nie jak obecnie od 500) do 4 tys. mieszkańców. Zmiany te mają prowadzić - zdaniem ich autorów - do zwiększenia frekwencji w wyborach oraz zwiększenia liczby lokali wyborczych, a także ich dostępności.
27 stycznia na konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller został zapytany, czy uchwalona przez Sejm nowela Kodeksu wyborczego (która teraz trafi do senatu) oraz związane z nią prace mogą stanowić naruszenie tzw. ciszy legislacyjnej. Chodzi o zasadę niewprowadzania istotnych zmian w prawie wyborczym na mniej niż 6 miesięcy przed wyborami. Zasadę taką sformułował m.in. Trybunał Konstytucyjny w wyroku wydanym w 2006 r.
- Ułatwianie wyborcom dostępu do lokali wyborczych nie jest sprzeczne z konstytucją. Jeżeli ktoś znajdzie w konstytucji przepis, który na to wskazuje, to dostanie ode mnie nagrodę - odpowiedział Piotr Müller.

Czytaj więcej
Nowy Kodeks wyborczy dopiero od kolejnych wyborów?
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.