Nowi prezydenci Gliwic i Nowej Soli to kontynuacja rządów Frankiewicza i Tyszkiewicza

Stawiam dolary przeciw orzechom, że gdyby w październiku 2018 roku zapytać wyborców Zygmunta Frankiewicza i Wadima Tyszkiewicza o to, kim są Adam Neumann i Jacek Milewski, zapewne spora część z nich miałaby problem z udzieleniem poprawnej odpowiedzi. Mimo to obaj panowie już w pierwszej turze przyspieszonych wyborów prezydenckich w swoich miastach zapewnili sobie wygraną. Choć być może należałoby tu postawić znak zapytania. Bo czy to oni sobie zapewnili, czy zapewnili im ten sukces byli szefowie, wieloletni prezydenci tych miast, którzy obdarowali ich swoim poparciem?
- To zwycięstwo panu się po prostu należało. Mamy to. Mamy kontynuację tego, co robiliśmy razem przez ostatnie 17 lat – tak na swoim facebookowym profilu zwycięstwo Jacka Milewskiego w niedzielnych wyborach skomentował Wadim Tyszkiewicz, który przez ostatnie 17 lat był prezydentem i – nie bójmy się tego słowa – twarzą Nowej Soli. Tyszkiewicz przez ostatnie miesiące wiele razy mówił o kontynuacji, podobnie zresztą jak Frankiewicz w Gliwicach.
Czy Polaków będzie stać na mieszkania? Zobacz najnowszą debatę

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.