PO ma region, lewica miasta

Tandem marszałka Marcina Jabłońskiego i wicemarszałek Elżbiety Polak rządzi od dwóch lat. Lubuskie z ogona województw pod względem wydawania unijnych pieniędzy awansowało do czołówki. Po raz pierwszy w historii marszałkowskie szpitale zanotowały w zeszłym roku korzystny bilans – pisze „Rzeczpospolita”.
PO sama jednak mówi o „lubuskim defekcie”. Wygrywa tu w cuglach wybory do Sejmu, europarlamentu, ale przegrywa batalie o władzę w największych miastach: Gorzowie, Zielonej Górze, Nowej Soli i w Żarach.
Gorzowem rządzi Tadeusz Jędrzejczak. Dwa razy wygrał w pierwszej turze. Niegdyś z SLD, dziś startuje pod własnym szyldem. Sojusz nie wystawił kandydata. Jędrzejczak odwdzięczył się – jest liderem listy SLD do sejmiku. Miejscowi bukmacherzy za jego zwycięstwo płacą jedynie 20 gr za postawioną złotówkę.
W Zielonej Górze faworytem jest prezydent Janusz Kubicki, ulubieniec Grzegorza Napieralskiego. Szef SLD podczas wieców opowiada, że Kubicki buduje przedszkola, a w mieście kwitnie gospodarka. W rzeczywistości Kubicki przedszkoli nie zbudował, a inwestorzy omijają miasto.
Nawet zielonogórscy przedsiębiorcy lokują firmy w niedalekiej Nowej Soli, gdzie rządzi niezależny liberał Wadim Tyszkiewicz – podaje „Gazeta Wyborcza”.
Czy Polaków będzie stać na mieszkania? Zobacz najnowszą debatę
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.