Podkarpackie: Ćwiczenia służb w zakresie ochrony ludności i zarządzania kryzysowego
W ćwiczeniach, które odbyły się na bocznicy kolejowej w rejonie ul. Sandomierskiej w Dębicy wzięli udział członkowie WZZK, policja, w tym kontrterroryści, strażacy PSP i OSP oraz służby Państwowego Ratownictwa Medycznego.
Podczas ćwiczeń odbyły się epizody praktyczne, dotyczące pracy służb w przypadku wystąpienia zdarzania masowego oraz zagrożenia terrorystycznego.
Rzeczniczka podkarpackiej policji podinsp. Marta Tabasz-Rygiel przekazała, że w czasie ćwiczeń sprawdzane były procedury reagowania obowiązujące w przypadku zagrożenia terrorystycznego, w tym zgłoszenia na numer alarmowy 112, i prowadzenia działań ratunkowych. Sprawdzano system obiegu informacji pomiędzy służbami, inspekcjami i strażami w sytuacji zagrożenia, a także procedury na wypadek zdarzenia kryzysowego. Doskonalono współpracę podmiotów systemu zarządzania kryzysowego.
"To zdarzenie posłużyło nam do sprawdzenia i przećwiczenia nie tylko kwestii związanych z koordynacją działań, z dowodzeniem na poszczególnych etapach ćwiczenia przez różne służby, ale także miało na celu sprawdzenie tego, jak działa system informacyjny, w jaki sposób akcja jest realizowana w sytuacji (…)koncentracji dyspozytorni (medycznych) na poziomie wojewódzkim" - zauważyła wojewoda podkarpacki Ewa Leniart na briefingu po ćwiczeniach.
Przypomniała, że na Podkarpaciu od marca br. funkcjonuje jedna dyspozytornia medyczna realizująca zabezpieczenie dla 96 jednostek ratowniczych, które mogą być dysponowane automatycznie w chwili otrzymania wiadomości o zdarzeniu mnogim.
"I tak też się, w przypadku tego zdarzenia, działo" - zaznaczyła wojewoda.
Scenariusz ćwiczeń zakładał, że w Dębicy doszło do napadu na sklep jubilerski. Sprawcy, grożąc pracownikom bronią, skradli pieniądze i kosztowności. Policjanci dostrzegli samochód, a w nim podejrzewanych mężczyzn, i próbowali ich zatrzymać. Sprawcy porzucili pojazd, dwóch z nich ukryło się w wagonie kolejowym i wzięli zakładników - pracowników kolei. Trzeci napastnik ukrył się w lokomotywie. Uruchomił maszynę i po chwili uderzył w znajdujący się na przejeździe autobus, w którym podróżowało 15 osób. Sprawca podjął próbę ucieczki, chwilę później został zatrzymany.
W drugiej fazie ćwiczeń na miejscu katastrofy miała miejsce akcja ratownicza z udziałem pogotowia ratunkowego, strażaków i policjantów. Zaś w trzeciej fazie podjęto negocjacje z napastnikami, aby uwolnić zakładników. W tej części pojawili policyjni kontrterroryści. Długotrwałe negocjacje nie przyniosły spodziewanego efektu i została podjęta decyzja o natychmiastowym szturmie, w wyniku którego zakładnicy zostali uwolnieni, a sprawcy zatrzymani.
Europa nie jest już pępkiem świata. Zobacz naszą najnowszą rozmowę z Jerzym Buzkiem
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.