Podkarpackie: W regionie hospitalizowanych jest 650 pacjentów z Covid-19
Wojewoda podkreśliła, że tendencję wzrostową w regionie, jeśli chodzi o zakażenia, widać od początku września br. "Natomiast od początku października br. liczba hospitalizacji spowodowanych koronawirusem wzrosła trzykrotnie. To jest wyraźnie wskazanie, jak pandemia rozwija się na Podkarpaciu" - powiedziała Leniart.
Z danych przekazanych na konferencji- obecnie w regionie hospitalizowanych jest 650 pacjentów, a ogólna liczba lóżek covidowych to w sumie 940. Na Podkarpaciu są również 102 łóżka wyposażone w respiratory, w czwartek zajętych było 72. Wojewoda podkreśliła, że decyzje odnośnie nowych łóżek w szpitalach podejmowane są na bieżąco.
Leniart podała, że wśród pacjentów, którzy są leczeni na koronawirusa - 30 chorych to dzieci. Jak zaznaczyła, najbardziej obłożone są szpitale w Przemyślu, Sanoku oraz tymczasowe w Rzeszowie i Łańcucie.
Wojewoda powiedziała, że w regionie nie ma problemu z dostępem m.in. do środków ochrony osobistej. Przypomniała, że 9 placówek medycznych ma zmodernizowaną instalację tlenową, a w regionie funkcjonują również banki tlenu. "Na ten moment czujemy się pod tym względem bezpieczni" - podkreśliła Leniart.
Wojewoda zwróciła uwagę, że rozwój pandemii zależy również od poziomu wyszczepienia, który na Podkarpaciu wynosi tylko 38 proc. i jest najmniejszy w kraju. "Nad czym niestety boleję" - dodała wojewoda i zaapelowała o zaszczepienie się do tych osób, które mogą to zrobić.
Obecny na konferencji wojewódzki inspektor sanitarny Adam Sidor powiedział, że Podkarpacie zajmuje 9. miejsce w kraju, jeśli chodzi o wysokość dobowych zakażeń liczonych na 100 tys. mieszkańców. "Najgorzej jest w woj. lubelskim, gdzie ten współczynnik jest cztery razy wyższy niż u nas" - zauważył.
Sidor zaznaczył, że w ostatnim tygodniu liczba zakażeń wzrosła w regionie o ok. 30 proc. Podał również, że ok. 15 proc. osób, u których zdiagnozowano SARS-CoV-2, wymaga hospitalizacji. Inspektor podkreślił, że 90 proc. chorych w szpitalach to osoby niezaszczepione. Podał także, że w regionie w 54 placówkach ok. 170 klas pracuje zdalnie.
Jak dodał Sidor, najtrudniejsza sytuacja pod względem liczby zakażeń jest w powiecie niżańskim i stalowowolskim, a także w mieście Krośnie i powiecie krośnieńskim. "Tam notujemy najwięcej zakażeń" - powiedział.
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.