Poznań: Waldemar Witkowski ponownie przewodniczącym Unii Pracy
Decyzję o ponownym wyborze Waldemara Witkowskiego na przewodniczącego Unii Pracy podjęto na sobotnim kongresie partii w Poznaniu. Witkowski funkcję przewodniczącego UP pełni od kilkunastu lat.
W trakcie swojego wystąpienia Witkowski mówił o m.in. priorytetach Unii Pracy, w tym o roli kobiet w strukturze partii i życiu publicznym, o wyzwaniach związanych z ekologią i klimatem, a także skróceniu czasu pracy. "Człowiek jest najważniejszy, nie kapitał, nie biznes" - zaznaczył.
"My w Unii Pracy deklarujemy rozbudowę polskiej lewicy, ale też najważniejsze dla nas jest to, żeby odsunąć tych, którzy w tej chwili rządzą - w sposób autorytatywny, a docelowo totalitarny, to się może zdarzyć - od władzy, bo chcemy żyć w wolnym kraju; wolnym, tolerancyjnym" - mówił.
Dodał, że przed wyborami do polskiego parlamentu ugrupowanie będzie szukać takich rozwiązań, aby - jak mówił - "w parlamencie polskim już nigdy więcej większości nie miały rządy PiS-u".
Wskazał, że naturalnym sojusznikiem Unii Pracy są partie lewicowe. "To jest naturalne miejsce do poszerzania bazy oddziaływania polskiej lewicy" - powiedział i przypomniał, że w 2001 roku to Sojusz Lewicy Demokratycznej - Unia Pracy wygrały wybory.
"Ale czy jest szansa na powrót? Moim zdaniem i tu siedzących - tak. Ale do tego musi być większość. I my z tej strony zgłaszamy taki apel do wszystkich partii, które cenią sobie wolność, równość, są tolerancyjne, (cenią) solidaryzm społeczny, dla których Unia Europejska jest czymś bardzo ważnym - żeby przed następnymi wyborami parlamentarnymi potrafiły stworzyć wspólny blok wyborczy; uczciwy, transparentny" - mówił.
Witkowski wyraził nadzieję, że może się to udać, choć - jak zaznaczył - obecnie Unia Pracy nie ma w Sejmie żadnego posła. "Mamy wiele osób na +dołach+, aktywnych, potrafiących działać (…) i wierzę w to, że razem potrafimy wrócić do parlamentu" - powiedział.
Wśród gości sobotniego kongresu Unii Pracy byli m.in. były premier, obecnie europoseł Leszek Miller, a także posłowie Joanna Senyszyn i Andrzej Rozenek.
Obecnie UP ma około 750 aktywnych członków, czyli osób opłacających składki. Nowe władze partii na sobotnim kongresie wybrało ponad 70 delegatów.
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.