Przedsiębiorca z branży hotelarskiej na Warmii i Mazurach: czujemy się jak kozły ofiarne
Podziel się
0
Chyba nikt z hotelarzy na Warmii i Mazurach nie spodziewał się takich rozwiązań, czujemy się jak kozły ofiarne. Trzeba było coś zamknąć, to zamknięto hotele – powiedział przedsiębiorca z branży turystycznej i członek Regionalnej Organizacji Turystycznej Tomasz Dowgiałło
Minister zdrowia Andrzej Niedzielski zapowiedział w środę, że w związku z dużym wzrostem zachorowań na COVID-19 na Warmii i Mazurach w regionie tym, jedynym w Polsce, wprowadzone zostaną ponowne obostrzenia. Nauka w klasach I-III ma wrócić do trybu zdalnego. Zamknięte zostaną galerie, muzea, kina, hotele, korty, baseny i inne miejsca użyteczności publicznej.
Prezes spółki zarządzającej hotelami grupy Anders Tomasz Dowgiałło powiedział PAP, że ponowne zamknięcie hoteli po krótkim czasie, gdy mogły one funkcjonować, jest niezrozumiała.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
Podziel się
KOMENTARZE0
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.
