Partnerzy portalu

"PZPR", "Czas na sąd ostateczny". 50-latka odpowie za propagowanie ustroju totalitarnego

50-letnia mieszkanka województwa mazowieckiego została zatrzymana przez policję w sobotę późnym wieczorem w Zbicznie, w powiecie brodnickim. Wszystko wskazuje na to, że kobieta, która w nocy z piątku na sobotę umieściła napisy na biurze senatora PiS Andrzeja Mioduszewskiego i posła PiS Krzysztofa Czabańskiego w Wąbrzeźnie, dokonała tego również w przypadku ich biura w Golubiu-Dobrzyniu.
Europejski Kongres Gospodarczy
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.

W Komendzie Powiatowej Policji w Wąbrzeźnie kobiecie przedstawiono zarzut dotyczący wąbrzeskiego biura, a czyn - po uzgodnieniu z prokuratorem - zakwalifikowano jako propagowanie ustroju totalitarnego. Po złożeniu wyjaśnień została zwolniona do domu.

- Na to, że napisy w obu przypadkach wykonała ta sama osoba wskazywała ich treść -  i wygląd. W samochodzie kobiety znaleziono pięć puszek ze sprayem, a ona sama w czasie przesłuchania przyznała się do wykonania napisów w obu miastach, chociaż nie zgodziła się z zastosowaną kwalifikacją prawną. Jednak zgromadzony materiał dowodowy na razie pozwolił na przedstawienie zarzutu dotyczącego tylko Wąbrzeźna - mówi rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji podinsp. Monika Chlebicz.

Czytaj też: Prawomocna decyzja prokuratury w Częstochowie o umorzeniu dochodzenia ws. ONR

Rzeczniczka zaznaczyła, że postępowania w sprawie ataków na biura parlamentarzystów koordynowała Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy.

W niedzielę oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wąbrzeźnie sierż. szt. Michał Głębocki poinformował o zatrzymaniu kobiety, przestawieniu zarzutu dotyczącego biura w Wąbrzeźnie i złożeniu przez nią obszernych wyjaśnień. Ze względu na dobro śledztwa nie chciał podać bliższych szczegółów dotyczących wyjaśnień i zaznaczył też, że kobieta "przyznała się częściowo".

Z kolei oficer prasowy Komendy Powiatowej w Golubiu-Dobrzyniu st. asp. Małgorzata Lipińska poinformowała, że wykonawcy napisów na drugim z biur jeszcze nie zatrzymano.

Art. 256 par. 1 Kodeksu karnego przewiduje za publiczne propagowanie ustroju totalitarnego przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do dwóch lat.

KOMENTARZE0

Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!