Rafał Trzaskowski ma teraz mocniejszy mandat do rządzenia w Warszawie

Z danych PKW z 99,87 proc. obwodów wyborczych wynika, że w drugiej turze wyborów prezydenckich ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda zdobył 51,21 proc. głosów, a kandydat Koalicji Obywatelskiej, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski - 48,79 proc.
Mencwel zapytany przez PAP, czy Trzaskowski wraca z urlopu, który wziął w stołecznym ratuszu na czas kampanii z tarczą czy na tarczy, odpowiedział, że "prezydent Warszawy osiągnął bardzo dobry wynik przegrywając niewielką liczbą głosów, więc pewnie wraca jako mocniejszy lider swojej formacji". "Z drugiej strony przegrał wybory, więc wraca jako przegrany" - dodał.
"Z całą pewnością ma teraz mocniejszy mandat do rządzenia w Warszawie i uporządkowania spraw, które wcześniej być może partia mu blokowała" - ocenił.
Prezes MJN ocenił, że Trzaskowski powinien zrealizować takie zmiany, które już zapowiadał, czyli bardziej przyjazne miasto dla pieszych.
"Takim symbolem może być np. słynne przejścia dla pieszych na rondzie Dmowskiego, które obiecał i do dziś nie udało się ich zrealizować. Nieoficjalnie wiadomo, że blokuje mu to jego zastępca z Platformy Obywatelskiej, wierny funkcjonariusz partii Robert Soszyński, który występował wprost przeciw takim pomysłom" - powiedział.
Z drugiej strony - ocenił - "mamy bardzo upartyjniony samorząd". "Mamy działaczy partyjnych w miejskich spółkach, którzy pobierają bardzo wysokie wynagrodzenia zasiadając w radach nadzorczych, tych spółek jest kilkadziesiąt i myślę, że kiedyś wreszcie gospodarz powinien tu uporządkować. Teraz nie musi się już bać swoich partyjnych kolegów, skoro tak dobrze mu poszło w wyborach i uratował de facto partię od klęski" - powiedział PAP Mencwel.
Czy Polaków będzie stać na mieszkania? Zobacz najnowszą debatę