Ratownik WOPR: na łodzi czy kajaku bez kamizelki ratunkowej ani rusz!
"Brak kamizelki na pokładzie łodzi, w kajaku czy na rowerze wodnym jest karygodnym zaniedbaniem. Często w wypożyczalniach sprzętu wodnego słyszy się, że kamizelkę ratunkową trzeba mieć ze sobą, ale nie trzeba zakładać. Sam byłem tego świadkiem. To niedopuszczalne" - powiedział w rozmowie z PAP Piotr Lisocki, ratownik, wiceprezes WOPR w Płocku (Mazowieckie).
Jak podkreślił, zdarza się, że gdy ktoś wypadnie z łodzi i na skutek nagłego wychłodzenia, uderzenia lub innych okoliczności, straci przytomność - "zwłaszcza wtedy kamizelka ratunkowa spełnia swoją funkcję, po prostu ratuje życie". "Generalnie zasada jest taka, z punktu widzenia ratowniczego, każdy, kto korzysta z jakiegokolwiek sprzętu wodnego, płynie łodzią motorową, żaglową, skuterem wodnym czy nawet kajakiem, powinien mieć na sobie kamizelkę ratunkową. I dotyczy to wszystkich, dzieci i dorosłych, bez względu na umiejętności pływackie. Niestety, woda potrafi te umiejętności okrutnie weryfikować" - zaznaczył Lisocki.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.