Rozpoczęła się cisza wyborcza przed niedzielnymi wyborami przedterminowymi i uzupełniającymi
Zgodnie z danymi Państwowej Komisji Wyborczej na niedzielę 13 czerwca zaplanowano wybory przedterminowe, ponowne i uzupełniające w przeszło stu gminach w całej Polsce, w tym m.in. wybory: prezydenta Rzeszowa, burmistrza Kątów Wrocławskich, burmistrza Bogatyni, burmistrza Tuczna, czy burmistrza Ustki.
Na terenie, na którym odbędą się wybory od północy z piątku na sobotę do końca głosowania obowiązuje cisza wyborcza. Będzie ona dotyczyć również mediów regionalnych i ogólnopolskich, które swoim zasięgiem obejmują teren, gdzie odbywają się wybory.
"Istotny jest zasięg mediów. Jeżeli zasięg jest lokalny w Rzeszowie, w którym obowiązuje cisza wyborcza - media nie mogą rozpowszechniać materiałów wyborczych. Jeśli zasięg jest lokalny w Olsztynie, gdzie ciszy wyborczej nie ma - mogą, ale biorą na siebie odpowiedzialność, że materiał nie trafi do Rzeszowa" - wskazywała szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak w rozmowie z PAP.
"Podobnie media regionalne, obejmujące swoim zasięgiem Rzeszów, muszą respektować ciszę wyborczą, a także - siłą rzeczy - media ogólnopolskie" - dodała.
"Internet jest de facto medium o zasięgu ogólnopolskim, więc zakładamy, że agitowanie w internecie w ogóle nie jest możliwe" - podkreśliła Pietrzak.
Szefowa KBW pytana, czy w miejscowościach, w których cisza wyborcza nie będzie obowiązywała można agitować za konkretnym kandydatem np. w wyborach w Rzeszowie, albo zwoływać wiece wyborcze, odpowiedziała, że "jest to dozwolone, ponieważ mieszkańcy Rzeszowa tego nie usłyszą". "Ale oczywiście trzeba mieć na uwadze, że media nie mogą przekazać informacji o takim zdarzeniu" - dodała.
Zwróciła się także do mediów z prośbą o zachowanie rozwagi w przypadku publikacji i transmitowania wystąpień o charakterze agitacyjnym. "Rozwój technik cyfrowych powoduje, że to, co dotąd miało zasięg lokalny, w tej chwili, w większości przypadków ma zasięg ogólnopolski. Należy zatem być ostrożnym w tym zakresie" - zauważyła.
Szefowa KBW zaznaczyła, że jak w każdych wyborach oceny, czy dane zdarzenie stanowiło naruszenie ciszy wyborczej, dokonują organy ścigania i sądy.
Podczas trwania ciszy wyborczej, nie wolno prowadzić agitacji wyborczej, czyli publicznie nakłaniać lub zachęcać do głosowania w określony sposób. Oznacza to, że m.in. nie wolno zwoływać zgromadzeń, organizować pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień czy rozpowszechniać materiałów wyborczych.
Za złamanie zakazu agitacji w czasie ciszy wyborczej grozi grzywna.
Najwyższa grzywna: od 500 tys. zł do 1 mln zł grozi za publikację sondaży w czasie ciszy wyborczej. Chodzi zarówno o sondaże przedwyborcze dotyczące przewidywanych zachowań wyborców, wyników wyborów, jak i sondaże prowadzone w dniu głosowania. Można natomiast zachęcać do pójścia do urn wyborczych.
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.