Rząd chce stworzyć uchodźcom warunki do zamieszkania w mniejszych miejscowościach

- Głównym założeniem programu integracji społecznej jest to, by stworzyć warunki do zamieszkania, pracy, kształcenia w mniejszych miejscowościach - powiedziała Agnieszka Ścigaj.
- Chcemy zachęcić rodziny do organizacji swojego życia na tych terenach. Program będzie adresowany nie tylko do uchodźców, lecz także repatriantów i Polaków. Nie chcemy traktować tej sytuacji jak wydatku czy ciężaru, ale jako inwestycję - wyjaśniła.
- Uchodźcy mogą zapełnić deficyty na polskim rynku pracy. Będą płacić podatki, odprowadzać składki, płacić za mieszkania itd. Wydane początkowo pieniądze z budżetu państwa zwrócą się i pozytywnie wpłyną na gospodarkę oraz na rynek pracy w dłuższym okresie - zaznaczyła.
Minister Agnieszka Ścigaj, pytana przez "Dziennik Gazetę Prawną" o działania rządu w celu pomocy nadal przebywającym w Polsce uchodźcom, powiedziała, że "działania kryzysowe trwają, ale trzeba zacząć działania włączające ponad 1 mln uchodźców, którzy tu zostali - nie wrócili do Ukrainy, bo nie mają, do czego albo nie chcą i wolą zostać w Polsce". "Musimy więc zarządzać kolejnym etapem kryzysu uchodźczego" - mówiła.
Jak powiedziała, "głównym założeniem pilotażowego programu integracji społecznej jest to, by stworzyć warunki do zamieszkania, pracy, kształcenia w mniejszych miejscowościach". "Chcemy zachęcić rodziny do organizacji swojego życia na tych terenach. Program będzie adresowany nie tylko do uchodźców, lecz także repatriantów i Polaków" - dodała Ścigaj. Poinformowała przy tym, że nad założeniami programu rząd pracował wspólnie ze stroną samorządową oraz organizacjami pozarządowymi.
Minister była też pytana, ile kryzys uchodźczy będzie kosztował Polskę. "Nie chcemy traktować tej sytuacji jedynie jak wydatku czy ciężaru, ale jako inwestycję, potencjał. To chcę podkreślić. Zależy nam na tym, aby ją przekuć na coś dobrego dla obu narodów. Pomagamy sobie nawzajem. Uchodźcy mogą zapełnić deficyty na polskim rynku pracy. Co do kosztów, to w przypadku strategii, nad którą pracujemy, zakładam, że więcej przyniesie zysków - uchodźcy będą płacić podatki, odprowadzać składki, płacić za mieszkania itd. Wydane początkowo pieniądze z budżetu państwa zwrócą się i pozytywnie wpłyną na gospodarkę oraz na rynek pracy w dłuższym okresie" - powiedziała Ścigaj.
Dodała, że do tej pory w mniejszym stopniu rząd patrzył na pieniądze, tylko pomagał. "Większym kosztem byłoby zaniechanie działania i utrzymywanie jedynie wsparcia socjalnego, czyli tego, co do tej pory się działo, w postaci zasiłku 40 zł na osobę za wyżywienie i zakwaterowanie, niż wprowadzenie proponowanych przez nas rozwiązań. Polska przyjęła na siebie największy ciężar tego wsparcia, trzeba to policzyć i pokazać rachunek światu" - powiedziała minister.
-
Mieszkania
2022-08-03 22:22:01
Do Iza 48342: najpierw niech pobudują mieszkania dla Polaków, dla ukr niech zrobią obozy, baraki. A jak popracują z 10 lat to wtedy niech się ubiegają o mieszkania. Dla Polaków za granicą nie oferują takich rozwiązań mieszkaniowych.
-
Iza 48342
2022-08-01 14:41:30
Pytanie pierwsze - czym będą dojeżdżać do szkoły i pracy, gdy nie istnieje transport publiczny. Pytanie drugie - gdzie zamieszkają na dłużej, skoro państwo ani samorządy, ani deweloperzy nie budują tam mieszkań. Rząd liczy nadal na mieszkania kątem u nas, w mieszkaniach po 50 m2 i przy obecnych kos... rozwiń
-
maszynista
2022-08-01 10:09:14
Ścigaj! Ty ścigaj swój rozum, bo najwyraźniej ci uciekł!