Senat zdecyduje o RPO. Rozmawiamy z Bartłomiejem Wróblewskim

Bartłomiej Wróblewski, poseł i kandydat PiS na urząd RPO, twierdzi, że w jego przypadku nie ma mowy o konflikcie interesów.
Prawa osób najsłabszych, niepełnosprawnych, dzieci, lokatorów, kobiet (w aspekcie prawa pracy), a także prawa rolników i mieszkańców terenów wiejskich - te kwestie jako swoje priorytety wymienia dr Bartłomiej Wróblewski, poseł PiS oraz kandydat Sejmu na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich. Jego wybór musi jeszcze zatwierdzić Senat, który będzie obradował w dniach 12-14 maja. Bartłomiej Wróblewski jako RPO chce również bronić "klasycznych wolności liberalnych", a także wolności "tradycyjnych", jak prawo do życia czy prawa rodziny.
- - RPO nie może być ideologiczny ani polityczny - to domena parlamentu. Jeżeli parlament dokona na przykład zmiany prawa oświatowego czy rodzinnego, rzecznik musi to respektować - twierdzi stanowczo Bartłomiej Wróblewski, kandydat na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich.
- Podczas posiedzenia Senatu zaplanowanego na 12-14 maja wyższa izba parlamentu będzie się zajmować jego kandydaturą.
- - Większości w izbach parlamentarnych są różne, a atmosfera polityczna nie zachęca do współpracy. Podejmujemy kolejne podejście i uważam, że jest to dla mnie wielkim wyzwaniem, aby zakończyć ten klincz polityczny - ocenia Bartłomiej Wróblewski.
Czy Polaków będzie stać na mieszkania? Zobacz najnowszą debatę

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE2