Szrot: Od poniedziałku prezydent prowadzi energiczne działania dyplomatyczne
Szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot pytany był w czwartek w Pierwszym Programie Polskiego Radia m.in. o to, czy prezydent Andrzej Duda zwróci się do sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga o bezpośrednią pomoc ze strony sojuszu w związku z napiętą sytuacją na polskiej granicy z Białorusią.
"Dyskusja na ten temat trwa. Ja tylko przypominam, że zdarzało się, że kraje europejskie, które miały kryzys podobny lub zbliżony występowały o taką bezpośrednią pomoc na podstawie artykułu 4" - powiedział Szrot. Dodał, że były też kraje, które były w bardzo poważnej sytuacji, ale o taką pomoc się nie ubiegały.
"Chodzi o uniknięcie takiego wrażenia, że któryś z krajów sobie z taką sytuacją samodzielnie nie radzi. W ocenie pana prezydenta polskie wojsko, służby świetnie sobie radzą z tą sytuacją, są wyśmienicie przygotowane, wyszkolone i wyposażone, ich morale i nastroje są wspaniałe" - przekonywał. Szrot mówił, że od poniedziałku Duda prowadzi "bardzo energiczne działania dyplomatyczne".
"Według informacji, którymi dysponuje pan prezydent i inne instytucje, które są zaangażowane w zwalczanie tego konfliktu trzeba się przygotować na to, że to może trochę potrwać, trzeba się uzbroić w cierpliwość i zimną krew" - mówił Szrot, odnosząc się do pytania o to, jak długo może potrwać kryzys na wschodniej granicy Polski.
Szrot pytany był też o to, czy prezydent uważa, że należałoby zamknąć wszystkie granice z Białorusią. "Ta karta leży też na stole. Taki krok byłby bardzo poważny, analizy muszą być przeprowadzone bardzo dogłębnie. Myślę, że w tym jeszcze konkretnym momencie nie jest na to czas" - zaznaczył.
W środę lider PO Donald Tusk wezwał europejskich przywódców, "by niezależnie od poglądów na problem migracji i oceny wewnętrznej sytuacji politycznej w Polsce okazali pełną solidarność z Polską i Litwą w obliczu rosnącego kryzysu na wschodniej granicy Unii Europejskiej, który jest cynicznie prowokowany przez Alaksandra Łukaszenkę." Szrot pytany o ten apel stwierdził: "Trzeba to docenić, ale też trzeba obserwować całokształt tej sytuacji, też jeden z portali informował o konsultacjach, które przewodniczący Tusk w tej sprawie wykonywał w Niemczech."
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.