Tłok, ścisk i gwar. Do Polski przybywają kolejni wojenni uchodźcy

Na dworcu w Przemyślu są tłumy uchodźców (fot. PAP/Darek Delmanowicz)
Ludzie śpiący na podłodze holu dworca kolejowego w Przemyślu, w przejściach, w korytarzu, na materacach, karimatach i po prostu na podłodze; matki pchające wózki z płaczącymi dziećmi, psy trzymane na smyczy, kolejki do toalet - tak wygląda w poniedziałek rano przemyski dworzec kolejowy.
- Tu znajduje się jeden z pięciu punktów recepcyjnych na Podkarpaciu, gdzie powinni się rejestrować uchodźcy uciekający przed wojną na Ukrainie.
- Rejestracja jest konieczna w przypadku, gdyby ktoś starał się o status uchodźcy w naszym kraju.
- Punkt recepcyjny na przemyskim dworcu powstał z myślą o przybywających z Ukrainy do Polski pociągami.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
KOMENTARZE0
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.