Trzaskowski: walka o prezydenturę wymaga od nas pełnej konsolidacji i energii

Zapowiadając walkę o urząd prezydenta Rzeczypospolitej, Trzaskowski przyznał, że sytuacja nie jest łatwa, ale - jak mówił - "może to i lepiej, bo to wymaga od nas pełnej konsolidacji i energii do tego, żeby walczyć i żeby wygrać w tych wyborach". "I mam nadzieję, że właśnie od Warszawy zacznie się ta olbrzymia fala zmiany" - dodał.
Trzaskowski podziękował wszystkim koleżankom i kolegom z KO za poparcie jego kandydatury i - jak dodał - "Radkowi Sikorskiemu". "Ale przede wszystkim chciałem podziękować pani marszałek Małgorzacie Kidawie-Błońskiej" - podkreślił.
Polityk wspominał, że 11 lat temu, gdy przystępował do PO starać się o to, by zostać wybranym w Warszawie w wyborach do Parlamentu Europejskiego, i będąc wtedy "młodym, nieznanym naukowcem", poszedł porozmawiać z ówczesną poseł Kidawą-Błońską - jak relacjonował - "właśnie o tym, czy będę mógł kandydować z Platformy Obywatelskiej".
"I wtedy sobie pomyślałem - szczęśliwy kraj, w którym są tak silne i mądre kobiety. Bo bez tych silnych, mądrych kobiet mężczyźni nie radziliby sobie ani w życiu, ani w polityce, bo my po prostu potrzebujemy opoki" - mówił. Jak przekonywał, "najbardziej potrzebujemy tej niebywałej klasy, którą pani marszałek sobą reprezentuje". Trzaskowski przyznał, że 11 lat temu pomyślał, że "dobrze, że takich ludzi, takie kobiety mamy w polityce".
"Natomiast w tych ostatnich tygodniach, w tych ostatnich dniach mój szacunek dla pani marszałek rósł z dnia na dzień. Bo gdyby nie Małgorzata Kidawa-Błońska, to dzisiaj Andrzej Duda byłby prezydentem wybranym w niedemokratycznych wyborach" - powiedział prezydent Warszawy.
-
Rob
2020-06-07 18:17:52
Co za cymbał. W normalnym mieście już dawno wywieźli by go na taczkach. Ci Warszawiacy to chyba lubią być dymani.
-
Poltergeist
2020-05-18 09:11:17
Wyjątkowo bezkrytyczny idiota! Ja nie wiem, trzeba nie mieć połowy mózgu, żeby nie widzieć swoich destrukcyjnych działań w Warszawie! Czyżby Berlin to zamówił?
-
drop
2020-05-18 08:51:06
Porzuć marzenia. Naród , w odróżnieniu od mieszkańców Warszawy ciebie nie zechce.